Rabata hortensjowa: hortensje Polar Bear, trzcinnik krótkowłosy, (tymczasowo brunnery na tyłach), żurawki i turzyce Ice Dance.
Żurawki ledwie przeżyły spotkanie z nornicą. Aktualnie są w donicach, ale nadal nie doszły do siebie.
Dalej miejsce na ognisko przy wiśniach Kanzan. Póki co pod wiśniami bałagan i rozsadnik, ale docelowo mają być rododendrony (gdy już Kanzany zrobią nieco cienia).
W przygotowaniu rabata grabowa. Między rozplenicami będą dwa graby Frans Fontaine. Tuje globus do przesadzenia. W tym miejscu miało być "okno na las", stąd niski żywopłot. Niestety za mocno wieje z pola i potrzebny jest wiatrochron dla Kanzanów. Będzie więc cis Hicksii zamiast globusów.
Bordowe rozplenice są prześliczne, ale nikną na tle brązowej kory.