W warzywniku pierwsze mikro ogórki!


Powoli (bardzo powoli i w bólach) tworzy się nowa rabata wokół placu ogniskowego.
Przed:


Po:



Ten obsadzony fragment jest w miejscu na prawo od czarnego kota.

Są tam: sufrinia (jako chwilowy wypełniacz, później przesadzę tu tuję Globosa), róża Voyage (kupiona pod wpływem chwili za namową Agapant), szałwia Caradonna Compact, ostrogowiec biały, tawuła brzozlistna Tor, na obwódce czyściec.
Drzewko to lilak Krasawica Moskwy, za nim miskant Ruby Cute (prezent od Gosialuk - macham w podziekowaniu) i jaśminowiec Snowbelle.

I jeszcze nasza nowa lokatorka Baryłka.



Najprawdopodobniej ona i Milunia są rodzeństwem.

Madzia działasz cały czas. Musisz się do mnie wybrać, to ukopiemy co nieco, żeby zapełnić tą wielką rabatę. No chyba, że już masz konkretny plan nasadzeń na nią. Może mówiłaś, ale nie zapamiętałam.

Gosialuk napisał(a)

Madzia działasz cały czas. Musisz się do mnie wybrać, to ukopiemy co nieco, żeby zapełnić tą wielką rabatę. No chyba, że już masz konkretny plan nasadzeń na nią. Może mówiłaś, ale nie zapamiętałam.

Gosiu, na tej rabacie będą w większości duże krzewy (i kilka drzew). Dopiero w drugiej kolejności będę uzupełniać front bylinami. Niezależnie od tego, chętnie skorzystam z Twojego zaproszenia.

Portrety różane.


First Lady


Aphrodite


Pastella


Stephanie Baronin zu Gutenberg


Na ostatnim spotkaniu u Agapant zakochałam się w różach. Już postanowione, że będzie ich więcej. Na wstępnej liście mam: Olivia Austin Rose, Queen of Sweden, Parole, Garden of Roses, Biedermeier Garden.

Są! Już są! Nareszcie!



Ogórki też mają sie dobrze.

Cebula oszalała...



Ziemniaki opóźnione, ale chyba już niewiele im trzeba...

Buraki zapowiadają się nieźle.

Z warzywnikowych wieści to tyle.

Rabata wschodnia wykartonowana i wysypana korą. Wezwałam koparkę z wywrotką, żeby przewieźli korę na drugi koniec działki i to była dobra decyzja. Nie żałuję wydanych pieniędzy.



Posadziłam tam już morwę pendula i klona pensylwańskiego.


Z informacji mniej ciekawych, to ostróżki tym sezonie wyglądają tak:

Będę z nich rezygnować, bo faktycznie są krótkowieczne.

Różane takietamy.

Portrety roslinne piękne, ale wielkość tej rabaty mnie powala