My też nie spodziewaliśmy się, że trafimy od razu na tak duże drzewo, ale żal było nie skorzystać z oferty. Dąb jest piękny i fajnie góruje nad ogrodem, bo jest posadzony w miejscu, gdzie teren podnosi się prawie o metr.
Co do przyjęcia, to sprawa jeszcze w pełni nie jest przesądzona, bo takie duże egzemplarze potrafią odmówić współpracy też w drugim i trzecim sezonie od posadzenia. Ale na razie wygląda to obiecująco i jestem dobrej myśli. Zwłaszcza, że rozmawiam z nim często i wspieram emocjonalnie w ukorzenianiu. On wie, że jest główną ozdobą i gwiazdą naszego ogrodu.
Piękna historia z marzeniami i dębem z historią
Żołędzie zimą odbierają koła łowieckie i nadleśnictwa bo dokarmiają zimą zwierzynę dziką. U nas w szkole jak chłopcy jeszcze chodzili takie zbiórki były organizowane. Myślę, że i ogrody zoologiczne by nie pogardziły...
A teraz przechodzę do części mniej przyjemnej, czyli zdjęć wstydu. Nie chciałam pokazywać części niezagospodarowanych, ale doszłam do wniosku, że może będą pocieszeniem dla tych osób, które tak jak ja są na początku drogi do ogrodu przez duże O.
Rabata wschodnia:
Nie zdążymlismy w tym sezonie że wszystkim i przegraliśmy zaciekły wyścig z chwastami. Także niestety jest bajzel.
Dalej rabata zachodnia: