Róże szaleją. Zwłaszcza Aspirin Rose. Jedna kwitnie na całego, druga ma kilkadziesiąt pąków.

W tle Lavender Ice i kocimiętka. Kocimiętek nie cięłam wcale i rozrosły się na ponad metrowe olbrzymy. Kwitną non stop cały sezon. Kilka razy zbierałam się do cięcia, ale cały czas uwijają się przy nich pszczoły, którym nie chciałam przeszkadzać.

LIDKA napisał(a)

Fajnie posadziłaś rośliny.
Moim tegorocznym odkryciem jest drobna kora. Jak rabata młódka to kora robi robotę.

Czym oddzieliłaś kamykową ścieżkę od kory?

Zwykłym borderem plastikowym. Pod kamykami jest włóknina drogowa (inaczej wszystko utopiłoby się w glinie).

Tutaj róża Charming Piano, która prawie zdechła po posadzeniu.

Chryzantema nn będzie kwitła bardzo obficie. W zeszłym roku kupiłam 3 sztuki do donic dla ozdoby na jesień. Potem przesadziłam do gruntu, żeby sprawdzić, czy to przypadkiem nie jest odmiana zimująca i okazało się, że wszystkie dały radę.

Przyszły też tulipany. 4 odmiany po 50 szt.
Exotic Emperor będzie pomieszany z Vogue, a White Dynasty z Light Pink. Do tego dojdą zeszłoroczne ciemnoróżowe nn.

Cześć, powodzenia w tworzeniu ogrodu, rabaty masz spore, posadzone roslinki w przyszłym roku beda cieszyx oko bede podogladac na pewno

Dzisiaj moja córka zrobiła kilka zdjęć. Chyba ma więcej talentu fotograficznego niż ja.

Ogólnie już nic mi się nie chce robić w ogrodzie. Lenistwo przeokrutne mnie dopadło. A jeszcze tulipany do posadzenia...

Troszkę tych tulipanów jest.
A tu zimno zapowiadają. Też się muszę zmobilizować.
Zdjęcia bardzo ładne.