Widok z salonu:




Wczorajsza zabawa w wertykulację:



Oraz jej efekty- dzisiaj dosiewka mikrokoniczyny z trawą na suche stanowiska i nawóz, po południu ma padać, więc idealnie się składa:

Obrażone bujaki, nie chciały pozować, odwróciły się do fotografa zawietrzną :



Klon Flamingo i floksy:



Już niedługo linia tej rabaty doczeka się wygładzenia:

Wielosił i czuprynki lilii pod pergolą:



A także wyłaniająca się rodgersja i brunnerki:

Świeżutkie hosty i brzoza Shiloh Splash na przedpłociu, jedno z ostatnich chciejstw- już widzę, że spełni moje oczekiwania w 100% :



Kolejne chciejstwo, tym razem hostowe- Diamond Lake, w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej, niż na tym zdjęciu, nie udało mi się oddać jej uroku:

Ostatni rzut oka na całość, w kadrze bawiące się nasze ukochane szkodniki:



A ta fotka do dowód rzeczowy w sprawie nadmiernego molestowania przeze mnie bujaka, najlepsze w nich jest to, że można obracać się dookoła i podziwiać cały ogród :

Uff, udało się przekopać przez wszystkie fotki, życzę Wam spokojnej, relaksującej niedzieli. Mam nadzieję, że do zobaczenia już wkrótce

Kolejna solidna porcja aktualizacji.
Warzywnik macie miodzio, tyle miejsca... i w dodatku już plonujący.
Nowe rabatki też bardzo udane. Nie mogę doczekać się efektów, gdy już sadzonki podrosną.

Darecka, Twój wątek to jak powieść w odcinkach
Bardzo lubię Twój sposób pisania i poczucie humoru

Tego sadu to Ci trochę zazdroszczę, o tej porze roku tam się dzieje magia
Rabata po remoncie bardzo elegancko wyszła. Na zdjęciach nie widać odległości, czy tam nie będzie trochę ciasno?

Przypomniałaś mi, że mam lilie jeszcze nieposadzone :0
Ciekawe ile z nich zabiła moja skleroza

Czekam na kolejne odcinki powieści

Darecka dajesz czadu Co odsłona, to ogromne zmiany Fajnie się to wszystko czyta i ogląda

Metamorfozy bardzo in plus Kawał dobrej roboty za Wami, płot zyskał zdecydowanie w nowej odsłonie. W sadzie pewnie bzyczy aż miło u nas wiśnie wydają właśnie bzyczący dźwięk zmasowany