Wolałabym go nie robić, ludzie nie robią, zwłaszcza przy takich dużych działkach. Zamyka się przestrzeń w ten sposób, zęby wychodzą i na dole i na górze płotu, bo teren nierówny, opada w 2 płaszczyznach...
Ale mamy tu duuużo saren i trochę zająców. I zwłaszcza z planami na szkółkę nie mogę sobie pozwolić żeby mi jednej nocy zmasakrowały plantację czegokolwiek

a potem drzewa i krzewy urosną i nie będzie widać tak dużo płotu na tle okolicznych pól

mam nadzieję
Cieszę się bo ludzie ogarnięci, robią dobrze, płatność w 3 transzach po robocie, pogoda dopisuje więc mam nadzieję tak zostanie