Jadę dziś, myślę chyba ekipy nie ma, nie widzę ich z ogrodu ani nie słyszę a oni zaczęli od drogi. Za blisko więc pewnie 1 panel do demontażu, chyba że wystarczy to zostawimy






A tu na dole wczorajsza robota

Na dwóch ostatnich zdjęciach widać ile sąsiad przyciął gałęzi. Prace idą do przodu.

Tak. Bez tego byłoby kiepsko osadzić panele z tej strony - sąsiad ma rząd śliwek.

Niestety pada, pogoda się zepsuła bo póki co było super... ale myślę że 2-3 dni i wszystko będzie zrobione...

Miałam dziś pomysł żeby zamówić transport stali na fundamenty (gdyby chłopaki chcieli przyjechać i kręcić), zanim zamontowana będzie druga brama, ale zrezygnowałam. Lepiej jak sobie to postoi ze 2 tygodnie i zwiąże - jakby otworzyć bramę teraz to słupy jeszcze nie trzymają bo beton musi mieć czas żeby związać... a za chwilę ferie i wolałabym widzieć co chłopaki robią... więc z fundamentami celujemy bliżej marca (nawet lepiej)

Pada, ekipa stawiła się robić płot. Podziwiam/nie zazdroszczę. Chcą dziś skończyć jedną dłuższą stronę. I chcą pracować też jutro. W poniedziałek mam mieć pana z koparką... jutro wycieczka do punktu sprzedającego rury po rury do wody

Brawo! Super postępy! Widać je gołym okiem!

Kontonaogrod napisał(a)

Nie zamawiam więcej hahahaha (póki co, póki mnie coś znów nie skusi

Anno, znam to kuszenie. Gdyby bardzo kusiło, a budżetu trzebaby pilnować to polecam zostawić na koncie minimum pieniędzy. U mnie się to sprawdza. wiele razy miałam coś w koszyku i pyk zamykałam przekladarkę Kasia Nosowska kiedyś opowiedziała, że jak marzy sobie o drogich ubraniach to wrzucą do koszyka co jej się podoba, a tak za 20 tys., klika zamawiam i wyłącza.

Dzięki za trzymanie kciuków

Agnieszka, ja mam inny sposób - po prostu nie patrzę Nie wlazłam na ten profil i nie szukałam cennika (a pewnie gdzieś tam jest Jak poprzenoszę rośliny, posadzę i będzie za mało, to może wtedy zamówię. MOŻE. to nie są artykuły pierwszej potrzeby, a zwykle wygrywa u mnie opcja zdroworozsądkowa i na szczęście nad sobą panuję czasem sobie coś zamówię, rzadko - nie jest to (jeszcze) problem

Oglądam sobie piece akumulacyjne - takie wypasione kominki na drewno z cegły szamotowej która trzyma ciepło 14h... potrzebuję 30tys. na to ale to dopiero po budowie i jak znów cokolwiek wpadnie na konto i jeszcze szybciej z niego nie wyparuje wstawimy w odpowiednim miejscu wzmocniony fundament, doprowadzimy powietrze do kominka i zostawimy. I zbudujemy jak te 30tys. odłożę

Kontonaogrod napisał(a)

Dzięki za trzymanie kciuków



Oglądam sobie piece akumulacyjne - takie wypasione kominki na drewno z cegły szamotowej która trzyma ciepło 14h... potrzebuję 30tys. na to ale to dopiero po budowie i jak znów cokolwiek wpadnie na konto i jeszcze szybciej z niego nie wyparuje wstawimy w odpowiednim miejscu wzmocniony fundament, doprowadzimy powietrze do kominka i zostawimy. I zbudujemy jak te 30tys. odłożę

Taki piecokominek z dwutonową masą akumulacyjną (z szamotowych kanałów dymnych) i podłączeniem do DGP mam u siebie. Wart jest każdej wydanej na niego złotówki. Oszczędzaj!
Tak wygląda nasz
Trzyma ciepło do następnego dnia. Przy temperaturach od zera wzwyż wystarczy jeden wsad drewna (wiaderko budowlane), przy tych poniżej zera dorzucamy drugie wiaderko drewna. Procesem spalania kieruje sterownik (tzw. automatyka procesu spalania i dopalania spalin).

Extra! Zazdroszczę, Hania Cudo!

Kontonaogrod napisał(a)

Extra! Zazdroszczę, Hania Cudo!

W całym sezonie grzewczym zużywa 6-7 kubików suchego drewna liściastego lub zamiennie 1,5 tony brykietu. Ogrzewamy 90 m2.