Masz już ranniki? nieźle
Jesteś niemożliwa z tym szukaniem nasion

Ja powycinałam głównie część pancernych bylin, np. zawilce (i tak sie cholery rozłażą, to nic im nie będzie jak dostaną mrozem i je trochę przerzedzi)., Turzyc na razie nie wzrusza nocne -14. Przykryłam w tym roku jedną roślinę - hortensję ogrodową która rośnie z sadzonki otrzymanej od Mirki. Po tegorocznej wiośnie w styczniu martwią mnie trochę drzewa, które miały mocno nabrzmiałe pąki, ale mam nadzieję, że dadzą radę. Po całej reszcie pewnie bym jakoś specjalnie nie płakała - najwyżej będzie miejsce na nowości.
Będę w Twoich rejonach zapewne w wakacje (z rodziną i psem, chyba po raz pierwszy bez córki

). Myślałam właśnie o stacjonarnym buszowaniu przy okazji lub w razie podziału grupy (np. chłopaki kopalnia, a ja z psem czas wolny

). Na wiele się nie nastawiam, ale jako że to ja zawsze planuję wszystkie nasze wyjazdy, to przecież na pewno "oj, przypadkiem" pojedziemy obok polecanych szkółek