Dziękuję
Dziura w ziemi aka bunkier

bo wyszły nam bardzo wysokie fundamenty i chyba 12 wywrotek piachu w nie weszło i wymyśliłam że żal zasypywać jak można zagospodarować. Powstała dodatkowa ścianka (miedzy bunkrem a resztą fundamentu zasypanego piachem) i tej dziury nie zasypaliśmy. Jest wyłożona styropianem od środka, folią, ma wylewkę. Teraz pomalowałam dno folią w płynie, 2 warstwy, mam nadzieję wystarczy. Drzwi uchylne - klapę zrobimy i zainstalujemy, a pan od barierek mi zespawa metalowe schodki żebym nie musiała do dziury wskakiwać jak teraz

Sufit jest zaizolowany 2 warstwami styropianu i styroduru. Może będzie parę stopni chłodniej niż w domu.
Końcówka jest najgorsza, a jeszcze tyyyyle roślin mam do wykopania i przeniesienia...
Liczę że kostkę skończą chłopaki w miarę sprawnie i zamówię Pana Mirka z koparką i będę mogła kopać tu i sadzić tam dookoła domu i na skarpie za domem... a póki co dziś pada i chłopaki nie przyjechali
Gruszka to chyba Chojuro, kupowałam na drzewka-faworytka.pl kilka rodzajów, nie wszystkie etykiety są lub są czytelne. Zerwałam je wszystkie (owoce) wczoraj bo drzewko - patyk ledwo stoi, gruszki twarde, zobaczymy jak poleżą czy zmiękną i jakie będą.
W Azji rosną 2x większe, ale było bardzo sucho a ja drzewek nie podlewam...