Ja byłam zawieźć Młodą na przystanek i wracając zaparkowałam na 20 minut przed pracą (od 8mej) na starej działce gdzie wykopałam parę roślin.
M w nowym domu wyszedł z psem zerknąć na kury i zrobił foty
Mamy czosnek do posadzenia, on wtedy będzie kopał

ale najpierw trzeba wykopać ziemniaki, zebrać resztę dyń i włókninę i zaprosić sąsiada z kultywatorem. I wtedy posadzimy czosnek - fajnie byłoby na dniach ale jakoś się nie zanosi...
Widoki fajne nie da się ukryć. Jak się patrzy w dal to nie widzę tego co tutaj do roboty

buahahaha i w domu i w ogrodzie