Patrycja_KG_Lu
21:43, 02 kwi 2024

Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4814
Jaką masz temperaturę? Ja ziemi daje pod samą krawędź, bo ona cieniuje młode wschody i się wyciągają w górę.
Pomidorów nie kiełkuje na waciku. Robiłam tak w zeszłym roku z paprykami. W tym roku z braku czasu dałam papryki i pomidory od razu do ziemi. Skiełkowały w parę dni.
1. Ziemię kupuję nie uniwersalną, a do wysiewów. Wybieram firmę Aura lub Kronen.
2. W kuwecie/wiadrze/tacy wsypuje sobie ziemie i dodaje wody. Mieszam ręką jak ciasto. Robię test ściskania. Jeśli nabierając garść i ściskając kapie woda = za mokro, jeśli po ściśnięciu grudka się rozpada = za sucho, jeśli grudka pozostaje w nadanym kształcie to wtedy jest idealnie.
3. Napełniam doniczki ziemią niemal do krawędzi i układam nasiona.
4. Przysypuje nasiona na tyle, żeby zakryć. Dla pomidora to pewnie ok. 0,5 cm. Papryki troszkę grubiej by opór ziemi pomógł się nasionku pozbyć tej skorupki.
5. Lekko zraszam wierzch i nakrywam folią.
6. Daje do najcieplejszego pomieszczenia na podłogę (mam ogrzewane podłogi). Raz dziennie zaglądam. Nie musiałam podlewać, bo folia zapobiegała ucieczce wilgoci. Te, które już wzeszły idą od razu na parapet. Reszta czeka pod folią.
7. Jak będą ładne listki to trafiają do chłodniejszego pomieszczenia.
Papryki pikowałam jak były widoczne liście właściwe.
Jutro zrobię foto aktualnych pomidorów. Niektóre już nadają się do pikowania. Kilka dni temu wyglądały tak - nie miały listków właściwych jeszcze.
Pomidorów nie kiełkuje na waciku. Robiłam tak w zeszłym roku z paprykami. W tym roku z braku czasu dałam papryki i pomidory od razu do ziemi. Skiełkowały w parę dni.
1. Ziemię kupuję nie uniwersalną, a do wysiewów. Wybieram firmę Aura lub Kronen.
2. W kuwecie/wiadrze/tacy wsypuje sobie ziemie i dodaje wody. Mieszam ręką jak ciasto. Robię test ściskania. Jeśli nabierając garść i ściskając kapie woda = za mokro, jeśli po ściśnięciu grudka się rozpada = za sucho, jeśli grudka pozostaje w nadanym kształcie to wtedy jest idealnie.
3. Napełniam doniczki ziemią niemal do krawędzi i układam nasiona.

4. Przysypuje nasiona na tyle, żeby zakryć. Dla pomidora to pewnie ok. 0,5 cm. Papryki troszkę grubiej by opór ziemi pomógł się nasionku pozbyć tej skorupki.
5. Lekko zraszam wierzch i nakrywam folią.

6. Daje do najcieplejszego pomieszczenia na podłogę (mam ogrzewane podłogi). Raz dziennie zaglądam. Nie musiałam podlewać, bo folia zapobiegała ucieczce wilgoci. Te, które już wzeszły idą od razu na parapet. Reszta czeka pod folią.
7. Jak będą ładne listki to trafiają do chłodniejszego pomieszczenia.
Papryki pikowałam jak były widoczne liście właściwe.


Jutro zrobię foto aktualnych pomidorów. Niektóre już nadają się do pikowania. Kilka dni temu wyglądały tak - nie miały listków właściwych jeszcze.

____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.