Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Aranżacja ogródka przy zabudowie bliźniaczej.

Aranżacja ogródka przy zabudowie bliźniaczej.

LIDKA 22:23, 13 cze 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10422
Bardzo elegancki ogródek. Za 2-3. deszcze będzie busz

Brawo!
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
SaskiaFarkas 19:57, 14 cze 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
Dziękuję dziewczyny. Mam nadzieję, że reszta roślin się przyjmie i będzie rosła pięknie nie jak ta jedna trzmielina na pniu:/
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11783-aranzacja-ogrodka-przy-zabudowie-blizniaczej
SaskiaFarkas 18:09, 18 cze 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
Ostatnio borykam się z opuchlakami na laurowiśni . Dziś przyszedł mospilan 20sp. Mam nadzieję,że pomorze bo w kilka dni nieźle go opędzlowały.
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na walkę z nimi. Póki co ręcznie je zbieram i zabijam :/.
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11783-aranzacja-ogrodka-przy-zabudowie-blizniaczej
An_na 18:48, 18 cze 2024


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2116
U mnie tak obgryzały laurowiśnie w ubiegłym sezonie.
Podlewałam wrotyczem. W tym roku jest lepiej
____________________
Ania**Ania na Żuławach
LIDKA 19:33, 18 cze 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10422
Pryskaj. Trzeba te opryski ponawiać aż z larw wyjdą robale i wytrzebisz wszystko.

Pryskałam rodki też mospilanem jak pierwsze dziurki zrobiły. Jakoś sie udało .

Rośliny które mogą mieć opuchlaki trzeba wymoczyć po przyniesieniu ze szkółki w wiadrze z rozrobionym środkiem. Mniejsze ryzyko przywleczenia do ogrodu tych robali.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
SaskiaFarkas 14:34, 21 cze 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
Dobrze wiedzieć. Dziękuje za podpowiedź.
Czytałam kiedyś o podlewaniu wywarem z wrotyczu. Niestety w pobliżu nigdzie nie rośnie, więc zostaje mi kupno gotowca:/
Zrobiłam oprysk mospilanem. Czy należy powtórzyć czynność za kilkanaście dni? Czy wystarczy jednorazowo?
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11783-aranzacja-ogrodka-przy-zabudowie-blizniaczej
DariaB 15:37, 21 cze 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
Ładniutko się u Ciebie zrobiło Nutella przestała trawki obgryzać? Opuchlaków współczuję, u mnie zeżarły prawie całego rodka. Ratowałam go sposobem Lidki, ale wciąż widuję opuchlaki spacerujące beztrosko po ścianach domu.
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
SaskiaFarkas 17:16, 22 cze 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
DariaB napisał(a)
Ładniutko się u Ciebie zrobiło Nutella przestała trawki obgryzać? Opuchlaków współczuję, u mnie zeżarły prawie całego rodka. Ratowałam go sposobem Lidki, ale wciąż widuję opuchlaki spacerujące beztrosko po ścianach domu.

No właśnie, te opuchlaki chodzą sobie beztrosko po ścianach i nic sobie z tego nie robią. Jak tylko je widzę to je unicestwiam. Teraz jadę na urlop i ogròdek zostaje pozostawiony sam sobie, mam tylko nadzieję, że oprysk choć trochę pomógł i jak wrócę to jeszcze coś z laurowiśni zostanie .
Dziękuję za miłe słowa. Sama zastanawiam się jak to się stało że z tak malutkiego ogròdka da się coś zrobić i nawet to wygląda Dlatego dziękuję za cenne rady. Sama bez udziału Was forumowiczów nie uzyskałabym takiego efektu.
Nutella natomiast nauczyła się że traw i roślin w ogródku się nie je . Czasami od sąsiada parę źdźbeł trawy skubnie ale .Nawet swoich potrzeb nie załatwia już na ogródku. Oduczyliśmy ją, wychodząc częściej na spacer.Zdarza jej się coś czasami połamać ale są to niewielkie straty
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11783-aranzacja-ogrodka-przy-zabudowie-blizniaczej
SaskiaFarkas 10:32, 08 lip 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
Po dwutygodniowym urlopie w ogródku zastałam istny busz . Wszystko tak się rozrosło, zakwitło, że dopiero teraz widzę jak to szybko rośnie. Przebywając na codzień w ogrodzie nie widać tak diametrialnej różnicy. Oczywiście muszę poplewić bo dużo chwastów wyrosło, poprzycinac przetaczniki, kocimiętki,natomiast nie tylko plusy ale i minusy są zastanej sytuacji. Prawdopodobnie kolejna trzmielina mi padnie. Coś ją dopadło. Ewidentnie widać biały osad na pniu trzmieliny. Podobnie u przetaczników. Mączniak, choroby grzybowe. I moje pytanie co z tym zrobić:/. Zrobiłam oprysk z Amistar 250sc preparat grzybobójczy. Mam też Switch.Czy z przetaczników usunąć liście z mączniakiem?

____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11783-aranzacja-ogrodka-przy-zabudowie-blizniaczej
pestka56 09:40, 09 lip 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Uważam trzmieliny Fortuna za pancerne rośliny. Mam kilka odmian i nigdy żadna nie chorowała. Traktuję je bez pieszczenia się. Tnę kiedy rozrastają się zbytnio, nigdy ich niczym nie pryskałam. Zdarza mi się chodzić po tych płożących i one tego nie zauważają, nawet jeśli coś połamię.
Ale nie mam prowadzonych w formie piennej. Nie lubię krzewów udających drzewka, bo to tylko kłopot z podpieraniem.
Jeśli chcę by trzmielina rosła w górę to daję jej wspornik żeby miała po czym się piąć. I ona to lubi
W Górze Kalwarii od lat obserwuję kilka żywopłotów z trzmielin. Są piękne i bójnie rosną.

Może twoje trzmieliny (to chyba odmiana Emerald Gajety) chorują z powodu ran na pniach. Może tam coś się dzieje.
____________________
Kasia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies