Pozdrówka, Karolina
Nie mam żadnych zdjęć, plan napięty, bo w tym tyg. komunia. Zaglądam tylko trochę do was, ale też mało. Gubię wątki, nie wiem co się gdzie dzieje. Ciężko ogarnąć.
U nas masakryczna susza. Trawnik wysycha, roślinki w tym roku sadzone trzeba podlewać bardzo często, bo więdną. Najbardziej żal mi warzywnika, bo tam jest już pył, nie ziemia. Podlewamy, ale to kropla w morzu potrzeb. Wszystko ledwo skiełkowało i stoi w miejscu. Załamka. Marchewka i pietruszka ma tylko "widełki".
EDIT: Na dokładkę wczoraj o 3.00 nad ranem spojrzałam na termometr. Było 2,5 stopnia! Myślałam, że termometr się zepsuł, ale wszystko ok. 30 maja i taka temperatura!!!
Pozdrówka dla wszystkich