Agniecha, trochę mi to zajęło, ale wreszcie dotarłam Pierwsza myśl: no macie trochę roboty w taaakim ogrodzie! Jednak wiadomo, wszystko to procentuje, a spacery po takich (własnych) przestrzeniach - bezcenne. Będę podglądać postępy

Witaj Agata. Trochę roboty jest. Chociażby skala koszenia takiego ogrodu. Pokażę wygrabioną trawę z samego parku-lasku. Tyle samo jest z wykoszenia trawników wokół domu. Nie zbieramy na taczkę, tylko podjeżdżamy przyczepką co kawałek i z kosza ładujemy na przyczepkę.

Tak nocowały u nas dzisiaj roślinki. Nakryłam co się dało. Około 0:30 okazało się, że na samochodzie jest szron, pomimo że na termometrze było +2. Pobiegliśmy nakryć młode ziemniaczki, bo szkoda by czekać znowu z tydzień lub dwa aż się zregenerują. Szron był, ale nic nie ucierpiało na szczęście.

Tu truskawki nakryte włókniną i wyszperaną starą firanką.



Surfinie na balkonie miały kołderki z big gazety zszytej zszywkami.



Tu nakryłam niecierpki doniczkami. A inne roślinki w miarę możliwości pochowałam.

Wczorajsze zakupy w Brico. Sadzonki olbrzymie w dużych doniczkach, chyba c2 po 18 zł, ale zrobię z nich mnóstwo sadzonek.Trochę trzeba je tylko uczesać po zimie.

Turzyca ptasie łapki Variegata



Turzyca Ice Dance - wymarzłą mi a podoba mi się



Bryła korzeniowa świetnie przerośnięta.



I jeszcze bluszcz Irlandzki. Mam nadzieję, że przezimuje.

wow ale duże sadzonki

Fajne zakupy zrobiłaś,....u nas BRICO zamknęli ,szkoda lubiłam tam robić zakupy

Zakwitły pierwsze irysy syberyjskie, ale jeszcze mało, pojedyncze kwiaty.



Sosna czarna - cuda na kiju



Dereń fotogeniczny jest



Bzy jeszcze pięknie kwitną, choć białe już brązowieją

Aga jak mnie by się przydała taka "bryka"

Gosia, poważnie duża z tego pomoc.

Takie tam widoczki