Albo ukraińskich. Agniecho - ja uwielbiam sprzątać - stąd moje myślenie o malinach w ogrodzie. Mam podagrycznika na pół sadu ... - nie daje mi spokoju, to jest zielsko, którego szczerze nie toleruję. Może nadejdzie taka chwila, kiedy kawałaek po kawałku przekopię i zasieję trawę ..... . Ale mi się marzy mieć więcej czasu.

U mnie w sadzie też podagrycznik, dziurawiec, koniczyna biała i różowa, coś jakby szałwia dzika, mnóstwo pokrzyw, mięta, oset i jakiś wysoki chwast, który kwitnie jak mlecz na takich długaśnych łodygach. Pewnie jeszcze cała masa innych, których w ogóle nie rozpoznaję. Tyle, że u mnie sad jest zupełnie oddzielony od części przydomowej, więc żyje swoim życiem. Tam zawsze będzie dzika łąka.

U mnie w nocy popadało, rano też, zrobiło się przyjemnie.

Aktualności z pola walki. Ale bajzel! Zdjęcia okrutnie pokazują wszelkie niedoskonałości Tu wygryzione, tu wygięte, nie ma efektu. Tzn. efekt jest, ale jeszcze nie taki jak powinien. Trzeba czekać aż trawa, której gdzieniegdzie za dużo zgryźliśmy glebogryzarką odrośnie, podosypywać kamyków, bo w wielu miejscach jest jeszcze za płytko i mam nadzieję, że wtedy nie będzie wstydu pokazać tych samych obrazków. Sosenki z trawnika powędrują pod krzyż.



Tu z drugiej strony. Kostrzewy jak posadziłam, tak na razie nie ruszone. Meander też.

Przy tarasie pościnałam większość kwiatów rudbekii, bo przekwitły, ale już widać nowe pąki. Rozplenice słabo u mnie rosną, prawie ich nie widać. A środkowa, to jakaś rozłożona na boki jest. Jeden kwiatek mi szczególnie wybujał i kwitnie nie zważając na upały i deszcz. Dzieci znalazły na strychu i uznały, że tu pasuje



Ale doczekałam się jednego kłoska. Śliczny jest. Kizia mizia.



Zakwitły moje pierwsze w życiu mieczyki, ale mocno sponiewierane mają kwiatki.



Obiedka mocno poszła do góry w ostatnich dniach, chyba chce się zrównać z mieczykami.



Szersze spojrzenie

Wrzosy już wyraźne. Stety i niestety.

Ptaszki ozdobiły liście słoneczników. Ta odmiana słonecznika (jakaś niska) bardzo szybko przekwita. Drugi rok jest to samo. Muszę znaleźć na przyszły rok inne, bo uwielbiam słoneczniki.





Bardzo mi się podoba ta Kassandra. Bardzo, bardzo

Jestem bardzo zadowolona z tiarelek, bardziej niż z zurawek chyba. U Finki kupiłam chyba 3 szt, oczywiście podzieliłam przed posadzeniem i już nieźle przybrały listków. Tylko nie wiem dlaczego wszystkie zrobiły się zielone, część była żółtawa.





Ukryta pod wyłożonym irysem syberyjskim lilia zmusiła mnie swoim zapachem, żeby jej odszukać. Nie przepadam za tym zapachem.



Przechowalnia

Ale masz roslin jeszcze w przechowalni Aga!
Ogromny teren, nic dziwnego ze troche trwa zanim calosc ogarniecie!! Juz widac wyrazne i szybkie postepy! Za rok dwa wszystko sie rozrosnie i bedziesz podziwiac pieknie bedzie!!!
Tiarelki sliczne, moze w cieniu - dlatego zzielenialy? Ale nie znam sie, nie wiem, moja jedyna tez zielona, w cieniu...
Zurawki piekne

pozdrawiam!!

A u mnie lilijka na honorowym miejscu, też biała, mnie zapach się podoba, ale mojemu M też nie bardzo... ciekawe jak to jest z tymi zapachami...?

W przyszłym roku sadzę w donicach kamionkowych begonie bulwiaste. W tym roku zasadziłam tam pelargonie angielskie, ale tu za dużo cienia i się nie sprawdziły, przeniosłam na taras. A begonie sobie świetnie radzą. Te drobne też ładne, ale bulwiaste ekstra.