Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Zeta 23:56, 02 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Przepiękne zdjęcia księżyca!!!!
____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
agniecha973 00:03, 03 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Dzięki Zetko, ale ja zawsze powtarzam, że to księżyc piękny, a nie zdjęcia.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
eliza3 21:59, 03 sty 2013


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Zdjęcia robisz śliczne, nie bądź taka skromna... Udanego roku ogrodowego !!
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
agniecha973 22:03, 03 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Elu, nie zgodzę się z Tobą. Wczoraj robiłam zdj. mężowi, bo potrzebował swą twarz uwiecznić i z 15 sztuk ciężko było coś wybrać, a fotograf ten sam
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Zeta 22:22, 03 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
agniecha973 napisał(a)
Dzięki Zetko, ale ja zawsze powtarzam, że to księżyc piękny, a nie zdjęcia.


____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
Madzenka 22:56, 03 sty 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Aga nie wiem czy juz nowy aparat zakupiony?
I powiedz gdzie taką szeroką górkę masz?

Dasz się skusić na Czarną Górę ?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
agniecha973 23:06, 03 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Górka w Bedrichowie w Czechach, jest rewelacyjna dla mnie. Ja tam jeżdżę więcej w poprzek niż w dół. Wiesz, nabieram prędkości (szalonej, hi hi, mój M mówi, że mnie łatwo rozpoznać z dołu na stoku, bo jeżdżę najwolniej), no, to nabieram tej prędkości i sunę w poprzek górki, jak już mi się wydaje za wolno, to zakręcam, nabieram prędkości i ... dalej już kilka razy tak samo.



A z Czarną Górą nie wiem. Dla mnie masakra tyle czasu na dojazd! Niby 200 km, a 3 i pół godz. jazdy. Nie wiem. Strasznie mnie korci, żeby się z Wami spotkać. Na narty to i tak tam się nie nadaję, czerwone szlaki nie dla mnie, a te niebieskie za krótkie. Także tylko towarzysko.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
magnolia 10:15, 04 sty 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Witaj Agnieszko

Znów, mam nadzieję, częściej będę zaglądać.
Panowie monterzy odkryli po pół miesiąca przyczynę usterki inetrnetu- jakiś ich spec przełożył nasz kabelek i podpiął do innego lokalu. Od środy znów mamy stałe łącze.

Pięknie u Ciebie, nart zazdroszczę. nie jeździłam od dzieciństwa. W tym roku marzyło mi się ,że zabierzemy dzieci na narty. Ola jednak protestuje zawzięcie, M też się opiera ,a i w sakiewce nie za pełno.

Odpuszczam więc. Zostaje mi zazdrościć i wyobrażać sobie jak chłopcy zachwycaliby się jazdą ,a mnie górskie światło dodałoby radości.

Takie szerokie stoki jakie lubisz muszą być super
____________________
agniecha973 10:30, 04 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
O! Jak miło! Magnolia wpadła! Zaglądaj, stęskniło mi się.
Z tym kabelkiem, to niezła wpadka! Mnie strasznie strasznie irytują takie techniczne awarie, blokady i zawieszenia. Wrrr... Mój M za to spokojnie do tego podchodzi, a ja od razu warczę.

Z nartami, to tak jest, że ja chcę, ale się boję. Pisałam ostatnio u Ani asc jak się uczyłam jeździć, kabaret normalnie na stoku. Z tą sakiewką to trza przyznać, że to drogi sport, bo i sprzęt i wyciąg i dojazd trzeba opłacić. Nic na siłę. Mój starszy nauczył się 3 lata temu dopiero i teraz już spoko śmiga, więc jak ktoś chce, to nieważne kiedy. U nas trochę nie do końca to dobrze funkcjonuje, bo M nie za bardzo może na narty, bo ma słabe kolana i szkoda się urządzić na całe życie po to by kilka razy z górki w zimie zjechać, ale korci go jak na nas patrzy, a raczej zawsze z nami jeździ jako kierowca i koordynator . Starszy S już dobrze jeździ, więc przy mnie się nieco nudzi, a młodszy to szaleniec i trzeba go hamować. Nałoży narty i tnie na krechę z góry. Sprawdzaliśmy kiedyś czy on w ogóle umie skręcać i okazało się, że umie, ale "to nudy". Więc M stoi na dole, my jeździmy, a on cyka fotki i kręci filmiki. Mówi, że rozpoznaje nas odkąd da się nas wypatrzeć na górce - ja jak pisałam jeżdżę najwolniej na stoku, a młody to najbardziej rozkraczony narciarz jadący prosto w dół.
Pozdrawiam.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
agniecha973 11:10, 04 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Magnolio, sumienie mnie gryzie, bo mam kilka pomysłów do przeanalizowania w swoim ogrodzie, a tak mi się nie chce pisać i analizować Jakiś marazm mnie dopadł po świętach i tak siedzę i czekam aż mi przejdzie. Moje pomysły mogą okazać się zupełnie bez sensu, ale i tak bez rozsądnego przetłumaczenia mi, że tak się nie da nie opuszczą one mojej głowy, bo kiełkują już od jesieni.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies