Witam sąsiadkę zza miedzy ) Zaczęłam czytać twoje wpisy ale postanowłam najpierw się przywitać bo do czytania jeszcze duuużo mi zostało Pięknie tu u ciebie i jakie fajne ptaszyska cię odwiedzają U mnie tylko sikorki i wróble chociaż czasem jakiś inny gość się zjawił ale nie często. Zapraszam do mnie

Udało ci się złapać krogulaka/jastrzębia w locie.. lepsza jesteś Mi się nie udaje... drań za szybki do mego refleksu .. najbliżej to polował 2 metry za oknem, w którym stałam i się gapiłam... One nie boją się ludzi.... potrafią latać nad głową ..... to normalne.......

Nie Aniu, to w dalszym ciągu myszołów. Śmieję się, że z niego Gość niedzielny, bo już drugą niedzielę widzę go na podwórku. A krogulec chyba bywa u mnie nad karmnikiem, ale widziałam go dopiero 2 razy, on jest za szybki do sfotografowania. Robi ósemkę nad karmnikiem w tempie ekspresowym, albo pół tej ósemki i tyle go widziano. Mój karmnik stoi tak ok. 10 m od domu.

joaha napisał(a)

Witam sąsiadkę zza miedzy ) Zaczęłam czytać twoje wpisy ale postanowłam najpierw się przywitać bo do czytania jeszcze duuużo mi zostało Pięknie tu u ciebie i jakie fajne ptaszyska cię odwiedzają U mnie tylko sikorki i wróble chociaż czasem jakiś inny gość się zjawił ale nie często. Zapraszam do mnie

Witaj Joaha (brzmi jak Agniecha ). Postaram się wpaść za chwilę.

Czy to już widać wiosnę??? Zagląda nieśmiało i zastanawia się czy już wystawić nosa. Zdj. trochę nieostre,ale nie mam lepszego.



Widać podśniegowe trasy gryzoni





No i te kretowiska

Strumyk płynie wartko jak na wiosnę



Rozlewisko





Leszczyna jeszcze na pewno wiosny nie czuje, ją nie tak łatwo oszukać

Agnieszko, cudne zdjęcia - leszczyna zimowa jest niezwykle klimatyczna.

Agnieszko, przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia - niech Nowy Rok obfituje czym tylko może i niech przyniesie jak najwięcej życiowych radości.
Mnie trochę z braku czasu mało na forum, ale myślę ciepło o Tobie i wszystkich innych Ogrodomaniakach i Ogrodokochaczach

Pozdrawiam ciepło, Gosia

Rzut oka na ogród jesienno-zimowy



Zaleta zimy - można znaleźć rzeczy zgubione latem



Okropnie lepki kasztanowiec



Himalajka

Takie tam





Czuprynki powojnika mocno się postarzały, siwiuteńkie się zrobiły