U mnie czuć wiosnę. Właśnie wróciłam z krótkiego spaceru na kompostownik i przy okazji zrobiłam obchód ogrodu. Ptaszki śpiewają, jest ciepło +8, a pod nogami aż chlupie tyle wody ostatnio wlało. Ach jak przyjemnie, aż mi siły witalne wróciły!
Skoro podobały się zdj. to wrzucę jeszcze 2. Stwierdziłam, że woda jest bardzo fotogeniczna. Zobaczcie jak w strumyczku jest zielono.

U Ciebie zachęcająca wiosna a u mnie zima pełną parą.

Faktycznie wiosna. Że mokro dobrze. Matka-Ziemia odbudowywuje zasoby wodne.

No muszę Wam to pokazać, może ktoś się uśmiechnie. Wypadła mi dziś na ziemię torba z pieczywem...

Pies z bułką

My się śmiejemy gromadnie. Łakomczuszek, no no! Strach pomyśleć co by było, gdyby Ci na ziemię spadła torba z arbuzem....

Ten czarny to powolny i stateczny gość, chodził i rozmiękczał bułę chyba z 15 minut. Rudy połknął taką samą w kilkanaście sekund. Mały dorwał rogalika, ale jak przyszłam z aparatem to było już tylko pół, a szkoda, bo wyglądał bombowo z uśmiechem z rogala



Później rudy się znudził patrzeniem jak inni jedzą i zrobił tak



No i happy endu nie było

Ja się uśmiałam
Fajne macie psioki

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

My się śmiejemy gromadnie. Łakomczuszek, no no! Strach pomyśleć co by było, gdyby Ci na ziemię spadła torba z arbuzem....

albo z indykiem
mógłby mieć spory problem, bo indyka trudno rozmiękczyć

Ten czarny jeże w pysku nosi, takie zwinięte w kulkę i bardzo się przy tym denerwuje, ale nie odpuszcza. Trochę przeniesie, trochę przeturla i "działka", że nie idzie wytrzymać.

Aga fajne psioki czarny z bułką wygrywa

Koleżanki bokser przenosił w pysku duże słoiki. Nie wiem jak on to robił bo raczej cięzko się wgryźć w szkło ale dawał radę