Mariusz napisał(a)

Biegnę, bo widzę zagadkę . Agnieszko, Bogdziu spójżcie na ogon, jest tak równo ściety jak do linijki, ja skłaniam się ku krogulcowi, choć mogę się mylić.

Krahulec jak to mówią Czesi. Ale ma linię.

Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. My dziś znów na narty wyskoczyliśmy. Dziś było tak

Wieje wiatr, +4 na termometrze, co jakiś czas pada deszcz, ogólnie chlapa. W ogrodzie jeszcze biało, ale tylko na parterze, śniegu na roślinach już nigdzie nie ma. Do ogrodu wróciły kolory - widać brązy buków i różne odcienie zielonego. Ptaszki rajcują w karmniku. Słonina "wyszła", trzeba rozmrozić następną.

agniecha973 napisał(a)

Edit: Powiększyłam jeszcze, bo niedowierzam - czy on ma taki tłusty brzuch??? Aha, już tylko -10

Aga, te Twoje ptaszki to się bardzo niezdrowo odżywiają Po tej zimie i słonince będziesz im musiała jakąś kurację odchudzającą zaordynować
Fajne fotki robisz Buziaki zostawiam

Aga, słoninka dla mięsożerców, bo im się robaczki pochowały, a reszta nasionkami żyje. Może pokażę plewy owsa i prosa pod karmnikiem. Ile te ptaszki jedzą! Łupinki od słonecznika też są, ale poroznoszone pod innymi krzaczkami też. A owies i pszenicę sypię pod karmnik i póżniej z owsa dywanik zostaje. A chciałam sobie przy tarasie postawić karmnik! Dobrze, że M posłuchałam.

Widzę, że twoje ptaszyska śmiecą tak jak moje?

Ten pies w locie jest obłędny:0.................a zachód słońca o tej porze niesamowity

Ale bałaganiarze te ptaki ....u mnie tez zawsze takie pobojowisko robią

Aga, Zeta, śmieciuch straszne z nich. Jeszcze dodatkowo krzaczki nakrapiane na biało.

Ula, to wschód księżyca

Mam wrażenie, że wróble jak siądą do karmnika, to tylko rozrzucają, a nie jedzą. Później zlatują na dół i tam dopiero skubią.