U mnie w tej chwili tak:

Śnieg pada, śnieg pada,
NIKT SIĘ NIE CIESZY
tu płatek, tam płatek,
dużo ich leci...

Aga mam pytanie o pomidorki koktajlowe - boś Ty warzywowa specjalistka Jakie byś polecała? Smaczne i odporne na wszystko ?

Aga, szczerze powiem, ze na koktailowe nie zwracałam uwagi zbyt mocno, bo one zawsze dobrze rosną i plonują (mi zaraza dopadała tylko żółte koktailowe w postaci gruszki). Zwróć uwagę na wysokość, bo wiele z nich rośnie wysoko jak zwykłe krzaki, ale wiem, ze jest np. mały MASKOTKA i on jest super do doniczki. Tylko im mniejszy, tym mniej zjesz z takiego krzaka. W zeszłym roku posmakowały mi Black Cherry u Agnieszki z Grabiami, ale to wielki krzaczor.

Jeszcze taki wynalazłam z niższych:
http://www.ogrodniczy.eu/product/id/2315,pomidor-balkoni-red-0-1g

Loczku - odnośnie szpinaku to gdzieś mi się zapamiętało że chyba Magnolia uprawiała z powidzeniem, ale poczekajmy jak tu zajrzy to sama się wypowie i doradzi co i jak

A to mi gdzieś umknęło, że Magnolia uprawia szpinak

agniecha973 napisał(a)

Aga, szczerze powiem, ze na koktailowe nie zwracałam uwagi zbyt mocno, bo one zawsze dobrze rosną i plonują (mi zaraza dopadała tylko żółte koktailowe w postaci gruszki). Zwróć uwagę na wysokość, bo wiele z nich rośnie wysoko jak zwykłe krzaki, ale wiem, ze jest np. mały MASKOTKA i on jest super do doniczki. Tylko im mniejszy, tym mniej zjesz z takiego krzaka. W zeszłym roku posmakowały mi Black Cherry u Agnieszki z Grabiami, ale to wielki krzaczor.

Jeszcze taki wynalazłam z niższych:
http://www.ogrodniczy.eu/product/id/2315,pomidor-balkoni-red-0-1g

Dzięki Aga Wydrukowałam i przekażę koleżance. Dla mnie warzywniak to wyższy poziom wtajemniczenia, nie czuję się jeszcze na niego gotowa

Wieloszko ja terż nie gotowa ale startuję. Na dodatek 4 miesięczna dziewuszka w domu. Pewnie polegnę ale co tam raz kozie śmierć!

pytacie o szpinak- mi się super udaje nowozelandzki. Liście trochę mniejsze, ale nie przerasta, zrywa sie go , on odrasta i znów- tak aż do mrozów. Daje się tez mrozić z powodzeniem. Zakwita w kątach liści, ale to tez nie szkodzi- przy szatkowaniu się odcina kwiatki.

Wieloszko ja hodowałam Małe koktajlowe pomidorki w donicach- długo były ozdobą ( tylko drenaż na dnie potrzebny, np z keramzytu. Specjalnie szukałam niskich żeby nie wybujały krzaczory na 2 metry. Jak maja być ozdobą, to niskie, jak na ilość, to silnie rosnące.
U nas najmłodszy się nimi zajadał i gości obdzielał.
Nie pamiętam czy to była odmiana Maskotka

Magnolio, możesz zerknąć do mnie. Pomierzyłam i narysowałam "babkę w ciąży".

Te wysoko rosnące koktajlowe trzeba jakoś w tej donicy podwiesić, Wieloszko. Chyba, że jest inny sposób.