Moja ciocia najprawdopodobniej ma taką płaską,ale odmiany pewnie nie zna. Przez kilka lat miałam ją na skalniaku aż tak zarosło, że nie dałam rady wyplewić i poszła precz. Ale ona jak kwitła, to była przez chwilę cała różowa.

Który pomysł lepszy - z krawężnikami czy z uzupełnieniem dziurek?

nad nią trzeba trochą uważać, przynajmniej początkowo, bo przerasta chwastami, choć z czasem mniej, może nawet przestanie ( sprawdzę w kolejnych sezonach).

Który pomysł lepszy?- z krawężnikami jeśli pomiędzy będzie trawa i będzie koszona.
Z macierzanką nie mam pewności jak się sprawdzi przy częstym użytkowaniu.
No i wschodnia strona to czy nie za mało słońca tam jest.

Chodnik- te dziurki może można wypełnić drobnym grysem kamiennym ?
Albo spróbować tam kostrzewę niedźwiedzie futro?- co 2-3 sezony do wyjęcia i odmłodzenia, ale od wschodu to być może sprawdziłaby się. chociaż tez nie wiem jak przy mocniejszym chodzeniu.

Ale ta kostrzewa strasznie kłuje!

OK. Poeksperymentuję zatem.

Dzięki.

Marta, jeszcze jedno. Powiedz mi tak szczerze czy do moich włości pasuje gdzieś kostka granitowa? Większość mam w kostce betonowej i to w kolorze różowo-czerwonym plus szary.
Ta kostka to taka okazyjna, tylko kilka metrów będzie, leży na kupie i czeka na pomysł. Mi się wydaje, że u mnie się będzie gryzła z otoczeniem... Była myśl, żeby z niej zrobić schody do domu, ale M mów, źe niepraktyczne będą. Sama nie wiem co z nią począć...

chyba trzeba unikać zestawienia jej z Twoja kostką bet. Z niektórymi da się łączyć granit, ale wtedy jak maja taka kamienną strukturę, albo są postarzane jak bruk ale tez nie wszystkie.
A w zestawieniu z kostka jak Twoja wydaje mi się że to nie będzie dobrze wyglądało.

Przemknęło mi przez myśl żeby może zrobić z tej kostki część tarasu która nie będzie pod pergolą, bo w okolicy nigdzie nie ma kostki bet. a zestawienie z drewnem jest fajne.
Tylko czy da się złapać poziomy tych części tarasu no i czy się Wam tak podoba?

Schody ?- dlaczego niepraktyczne?- bo mniej równe niż z betonowej kostki?- może troszkę, ale przy upadku na każdych nie jest przyjemnie. Dla mnie tylko zestawienie takich schodów z kostką w podjeździe by mnie zastanawiało.

Czyli dobrze "czuję".

O tarasie też przez chwilę pomyślałam. Trzeba by było skuć tą część niezadaszoną i wtedy pasowałoby. Oczywiście byłoby niżej niż drewno na tarasie właściwym. Hmm... trzeba to rozpatrzyć.

Dzięki. Wolę jak coś przejdzie przez Twoje oko

dzięki.

To teraz Tymi podpowiedz. Masz jakieś większe miskanty chińskie?- dobrze się zachowują, nie brzydną w sezonie, nie kładą się? jakie masz odmiany?

Ja mam tylko Grose Fontaine czy jakoś tak. Na razie małe kępy. Nie położyły się jeszcze. W maju będzie pełny drugi sezon u mnie. Nawet zdjęc nie mam, bo w brzydkim towarzystwie rosną. U Domi w ogrodzie są takie piękne kępy.

dzięki Aga