Hmm....no ciekawe z tą lawendą,ja też mam pomyloną i dzięki temu mam teraz trzy gatunki ,ale wszystkie kwitną...może ta twoja sie jeszcze pozbiera,krzaczek ma ładny

Marzena2007 napisał(a)

I to jest w lawendzie fajne. Widziałaś u Syli dwa pasy z róznych lawend? Oblednie to wygląda.
Ja mam trzy rodzaje, w trzech roznych miejscahc...
Daj jej szansę pewnie za chwile zakwitnie

A ja czekam na rozrost twojej rożanki, piekne odmiany wybrałaś!,

U SYli widziałam te dwa pasy. Fajnie, ale u mnie trzeba na tej różance zdecydować się na jedną odm. i raczej potrzebna jest wyższa, bo jak róże podskoczą, to ta mała zginie pod nimi. Mam jeszcze kilka małych sadzonek od Magnolii, rosną, zakwitły, ale jeszcze za małe, żeby je konkretnie rozmnożyć.

Szansę jej dam, ja cierpliwa jestem

Gabrysia_ napisał(a)

Hmm....no ciekawe z tą lawendą,ja też mam pomyloną i dzięki temu mam teraz trzy gatunki ,ale wszystkie kwitną...może ta twoja sie jeszcze pozbiera,krzaczek ma ładny

Krzaczek ma bardzo ładny od samego przedwiośnia. Dlatego miałam zamiar wymienić wszystkie na nią właśnie. Nawet narobiłam dużo sadzonek. Tylko jak ona nie ma zamiaru kwitnąć, to mam zagwozdkę...

Czytałam dyskusję u ewalm o brązowych trawkach. Mam trzy rodzaje, z moich obserwacji wynika, że jednak dwa lata się trzymają, potem trzeba odnawiać, dzielić, płowieją i tracą śliczny kolor. Wyczesywanie, przycinanie u mnie przynajmniej nic nie dało. Jak chcesz zrobię zdjęcia. Pozdrawiam.

ale dzielę sie bardzo łatwo, prawda? Przynajmniej moje i nie musza się zbierać po tym długo. Większość traw trzeba dzielić żeby nie traciły formy

Mariolu, zrób zdjęcia, proszę. Popatrzę chętnie co masz.

Marta, nie załamuj mnie Ja nie wyrabiam na bieżąco, a odmładzanie roślin na razie ciężko mi sobie wyobrazić. Jestem podłamana irysami syb. Posadziłam w tamtym roku na rabatę przy choinach kan. i myślałam, że zachowają formę przez kilka lat, ale bardzo wybujały i myślę, że za rok już się będą pokładać. Jak ty je traktujesz? Postarzały mi się też kostrzewy owcze. Szybko, prawda?

szybko, jednak widzę że one róznie reaguja w róznych latach. moje źle rosną tez w tym roku,chyba za mokro im, czy za zimne lato. Nie zbierają się dobrze.
mam wyrzut sumienia w Twoim kierunku w tym temacie, bo Ci je poleciłam a Ty masz za ciężką ziemię do nich.
Muszę to jakoś odpracować

ja mam irysy trawolistne nie syberyjskie, nie pokładają się wcale, niższe są. jesienią będę je wysadzać trochę, bo za dużo ich nasadziłam. Chcesz?

ODPRACOWAĆ?????!!!!!
Marta, to ja u ciebie chyba na co najmniej jeden sezon jako przynieś-wynieś-pozamiataj muszę się nająć!
I jeszcze pewnie tonę pytań będę miała.
A może to na kostrzewy kiepski rok jednak, skoro i u ciebie słabo rosną? U mnie mają małą czuprynę w tym roku, a dużo suchego widać. Dajmy im jeszcze szansę. W przyszłym sezonie rozstrzygniemy o ich losach. Szkoda by ich było, bo naprawdę mają niespotykany wśród traw kolor, zima im nie straszna, po zimie ładne są. Mają sporo zalet, ale żeby chociaż raz na 5 lat, nie częściej wystarczyło podzielić...

Trawolistnych mam małą kępkę, muszę spróbować podzielić. Zadecydujemy blizej jesieni, ok?

Magnolio, Agnieszko obydwie zrozumiałyście mnie doskonale
trawki dzielą się łatwo, szpadlem, nożem i przyjmują rewelacyjnie, nie ma strat
problemem jest ich częste odmładzanie, bo zajmuje to trochę czasu
obie z Agnieszką mamy ciężką ziemię i chyba dlatego szybciej tracą formę, chociaż piasku im nie żałowałam
Magnolio, czy z irysami trawolistnymi dla mnie byłby duży kłopot? Czymś mogłabym się zrewanżować?

ok.
Obiecałam foty futrzaste: