U mnie jarzmianki też w tym roku strajkują. Masa dużych pięknych liści i nic albo przysłowiowy jeden kwiatek
Tylko kilka kęp obficie kwitnie.
To samo mam z czyścem Hummelo. Po raz pierwszy taka sytuacja.
A najdziwniejsze jest to, że te kwitnące i niekwitnące kępy są obok siebie. Dziwne.
Gdyby to była kwestia tego sezonu to ok, anomalie się zdarzają. Ale u mnie jarzmianki słabo rosną od zawsze. Humelo za to rośnie bardzo dobrze .
Ja już się przyzwyczaiłam, że te same rośliny, z tego samego źródła, posadzone obok siebie różnie rosną .
Mamy odpowiedni głośnik . Ale obawiam się, że to niewiele by pomogło, bo tym koncertom disco polo zazwyczaj towarzyszą procenty w dużej ilości a w takiej sytuacji to rozum ma zazwyczaj urlop .