I żeby nie było wątpliwości, że byłam w szkółce...
Kupione jabłonki owocowe starych odmian (papierówka-oliwka, malinowa oberlandzka, antonowka póltorafuntowa, kronselka), śliwa wa węgierka zwykła, dwie czereśnie wczesne czerwcowe, Vega i chyba Burłat, ale nie pomnę, wiem, że najpierw brałam tę, co nie pamiętam, a do niej zapylacza, właśnie Vegę, grusza japońska coś na S..., aronia, dwie borowki amerykańskie.
Poza tym świerki nidiformis, choiny jeddeloh, buk purple fountain, bo mój ze starego ogrodu nie przeżył niestety zaniedbania, klony Grossera i Brilliantissimum, bez czarny Black Lace, kalina Roseum.
Dwie amsonie i dwa nachyłki.
W sobotę będę sadzić.