Co im może dolegać ??? W zeszłym tygodniu pryskałam preparatem Fastac 100EC na mszyce, a teraz zaczynają się skręcać. O co chodzi ??? Proszę o pomoc. Szukam w książkach i nie mogę nic znaleźć
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Magja, dawaj tutaj te cenne wieścijak wrócę od fryz to zajmę się lekturąpa
Dzięki za zchęte Czy cenne - to się okaże Z wykształcenia nie jestem ogrodnikiem - jestem nim z pasji - wszystkie informacje jakie posiadam zdobyłam czytając fachową literaturę, z rozmów z zaprzyjaźnionymi właścicielami dużej szkółki rh, z internetu, z rozmów z innymi miłośnikami tych rożlin oraz ... na własnych błędach. Kocham rododendrony i myślę że kluczem do sukcesów w ich uprawie jest zrozumienie tych roślin. Mamy je w ogrodach - często formy uprawne - hybrydowe, szczepione na korzeniu rh Cunninhsam white /jeden z odporniejszych/ lub teraz coraz częściej Inkharo /te tolerują niższą kwasowość gleby/, a w naturze porastają one górskie zbocza, cieniste /ale nie zacienione nadmiernie!/lasy. Korzeniami nie penetrują głęboko gleby żeby nie konkurować z korzeniami drzew i nie narażać się na oddziaływanie niższych warstw gleby, czy skał - czasem rosną na pniu zwalonego drzewa. Mają skupiony płytki system korzeniowy /dlatego tak dobrze znoszą przesadzanie nawet wyrośnięte okazy/- system korzeniowy z milionem małych włośników które penetrują materię organiczną - liście, drewno i wszystko co na nie spadnie - rozkładaną przez bakterie i grzyby. I tak właśnie rododendron w naturze buduje sobie swoje własne kwaśne środowisko. Przy sadzeniu ich ważne jest więc aby nie zakrywać górnej powierzchni korzenia glebą - wręcz ją odkryć / w szkółkach często przy przesadzaniu wkłada się je głębiej w donicę żeby na górze widać było świeżą ziemię/. Po odkryciu wsadzić w dołek zaprawiony mieszaniną rodzimej gleby , przekompostowanego obornika, przekompostowanych trocin lub PRZEKOMPOSTOWANEJ kory, oraz torfu kwaśnego - wsadzić w dołek nieco poniżej gruntu - na glebach cięższych uważać żeby nie tworzyła się zbyt duża niecka zatrzymująca opady - na lekkich drenaż jest zapewniony i wszystko pięknie pokryć grubą warstwą PRZEKOMPOSTOWANEJ kory. Jak toś ma posadzone już rh - zebrać wierzchnią warstwę i sypnąć korą. Piszę o tej przekompostowanej korze - gdyż świeża w początkowym procesie rozkładu pobiera azot z gleby i w tym zakresie jest konkurencją dla nowoposadzonej rośliny. Taki rh będzie miał świetny start
Jest już późno - napisałam NIŻSZĄ kwasowość gleby przy Inkharo - oczywiście chodzi o wyższe PH, PH > 6,5 powoduje że rh przestaje przyswajać żelazo potrzebne do produkcji
chlorophylu (zielonej części liści), a natomiast znacznie łatwiej przyswaja wapno i magnez.
Jeśli zaopatrzymy je w te składniki sypiąc mu porcję nawozu korzeń pobierze wapno i magnez w ilościach toksycznych dla rośliny,co doprowadzi do zahamowaniu wzrostu i poważnego osłabienia rośliny. Także największym błędem jest nierozważne sypnięcie nawozu osłabionej roślinie.