Ja kupowała mały worek takiej ziemi ostatnio za 8 zł - ale w drogim sklepie. No nie pamiętam pojemności! - wystarczyło mi na 2 skrzynki /takie niewielkie po owocach/ - wyłożyłam folią, folia podziurkowana, sadzonki tak żeby się nie stykały i potem czymś trzeba nakryć. W takiej skrzyneczce łatwiej pielęgnować - zraszać, wietrzyć , podlewać
Posadzonym - można dogiąć pędy boczne na odkłady. Dłużej to trwa - nawet do 2 lat, ale się ukorzeniają /często już też w pierwszym roku jak mają dobre warunki/. Pęd który jest dogięty nie powinien kwitnąć.
Maluchom w pierwszym roku po posadzeniu nie dajemy kwitnąć albo o połowę redukujemy ilość pąków kwiatowych - jak już ktoś nie może wytrzymać