Kiedy schodzę po schodach z tarasu, mijam staw. W tym roku mam tam 7 ryb.
Otóż ich historia była taka. Miałam program z
Cezarym Żakiem. Miało być o problemach ze stawem, kupiłam więc ryby, aby wręczyć Panu Cezaremu. jednak było o trawnikach, bo akurat były jakieś ważne mecze, już nie pamiętam. Legia grała ważny mecz. Pan Cezary przyjął w prezencie tylko jedną "złotą rybkę", reszta niechcący powędrowała do mojego stawu, gdzie ryb miało nie być.
Nieźle się spisały, ciekawe jak przezimują, ale mają niezłą kryjówkę, a i głębokość wody jest powyżej metra, więc zimą powinno im być dobrze.
Ta rybka jest u pana Cezarego. Uwielbiam go z serialu "Ranczo" i nie tylko. To był najprzyjemniejszy mój występ w Rytmie Miasta.
A tak sobie leżały w foliowym akwarium na planie, teraz pływają u mnie. To jedyne ryby, które występowały w telewizji w historii ogrodnictwa miejscowego