Witaj Danusiu. Znam się z widzenia, to znaczy z "Mai w ogrodzie" Twój ogród przepiękny, ale to dla Ciebie nie nowina. Podziwiam Cię za konsekwencję w tworzeniu swojego ogrodu. Ja osobiście nie lubię zbyt pstrokatych ogrodów, lubię jak jest dużo zieleni, a są tylko takie kolorowe plany. Takie ogrody działają na mnie uspokajająco. Nie lubię też za dużo żółtego w ogrodzie, ale na wiosnę czyż żółty nie jest radosny. Dużo wiosennych kwiatów jest żółtych, a znowu jesienne rudbekie najlepiej w dużej ilości... Ale staram się nie mieć za dużo żółtego. Masz piękne dekoracje w ogrodzie, a najbardziej podoba mi się ławka. Byłam w Anglii kila razy i najbardziej zdziwiły mnie fuksje, które rosną tam jak krzewy i hortensje z pod których nie było widać liści, tylko wielkie kwiatowe kule. Kocham zawilce, właściwie wszystkie, a w Anglii zawilce jesienne są popularne, widziałam ich bardzo dużo w ogródkach przydomowych. U nas nie są tak popularne. Moje zawilce japońskie zakwitły pierwszy raz w moim ogrodzie, i trochę się rozczarowałam, bo kwitły krótko. No i wyciągały się do słońca, mimo że posadziłam je w półcieniu pod drzewami. A ponoć tak lubią?
Pozdrowienia
Bożena
____________________
Mój ogród