Ola.. cd opowieści.. bop coś nam przerwało.
....mój brat leczył sie, bo chorował.. w czasach kryzysu bomboniera to był rarytas..a było to ponad 40 lat remu. Mama schowała przed nami bombonierę dla Pani Doktor.. ale mój brat (co sie leczył) ją znalazł , zjadł i nic nie powiedział. Mama dała bombonierę Pani doktor, a ona otworzyła celofanik by poczęstować brata (miał jakieś 7 lat??).. a tam zogn.... czekoladek nie ma....
Braciszek wszystkie zjadł.... a Mamę zjadł wstyd, że dała pustą bomonierkę
Moja Mama, która poznałaś, to anioł nie kobieta... ale wtedy brat dostał "lanie"

Ponad 40 lat a to Pamietam
Na skalniaczek jak dzieci maja śmigać na sankach to coś co zanika na zimę..
Jutro pomyślę... dziś jestem zgon.. i krew honorowo komarom oddałam.. zasłabłam
Jesteś fajan dziewczyna... bomboniera dzieciom, a ja Cię widzę u siebie.. i eMuś pilnuje dzieci,.. nie ma innej opcji a na drugi raz dziecioki i eMusia zapraszam do mnie ..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.