Moje cebulice cos powoli się rozrastaja a mnie sie już marzą niebieskie kępki
Wczoraj przycięłam bukszpany - niezłą zagwozdkę z tym miałam bo są w nieco zwichrowanym stanie i cięzko nawet jakiś zamysł do nich powziąść,...

O kulach z nich to już nawet nie marzę, może kiedyś uda się coś w rodzaju stożka lub kropli z nich uzyskać..na razie cięłam, zeby pobudzić wrost, czyli prawie wszystkie gałązeczki po trochu.
Dziś wyjątkowo siedzę z chorym dzieciem w domu, może w porze drzemki uda mi się wyskoczyć na ogród i obrobić trochę truskawki - posadziłam je w tamtym roku (pierwszy raz w życiu) na świeżo zrobionej skarpie (która z resztą cała wysypana była korą) - nic z nimi nie robiłam, więc się rozlazły jak głupie

Szkoda mi trochę miejsca na skarpie, ale są takie fajne te sadzoneczki, więc na ten rok jeszcze je zostawię a potem pomyślę nad jakims osobnym zagonkiem. Teraz poprzycinam im suche wąsy, odchwaszczę, spulchnię i zgrabię te nieszczęsną korę - ogólnie z kory jestem zadowolona - ale wysypanie nią skarpy na której rosną lisciaste drzewa (śliwki i leszczyny) to była porażka roku - spróbujcie powybierać spomiędzy kory te śliwki, liście i orzechy

Poza tym kora zsypuje się ze skarpy i mnie wkurza... wkurzają mnie tez chwasty (kogo nie?

) i wygląd tej gołej ziemi, bo skarpa jest świeża, roślinek mało i młode a na dodatek cała jest poprzerastana starymi korzeniskami od tych śliw i leszczyn - ciężko tam z nasadzeniami,....a znajduje się naprzeciw tarasu i chciałabym, żeby wyglądała jakoś !
Eh - w tym roku, będę musiała więcej przy niej przysiąść bo to w sumie największa i najtrudniejsza rabata w ogrodzie.
Zależy mi, żeby zarosła i byla cala zielona, myślę, więc nad zadarniajacymi - poluję na kopytnik bo bardzo mi się on podoba i jest zimozielony - miał ktoś z Was z nim doświadczenie? Ciężko go znaleźć...
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...