Ja też chętnie korzystam z usług lokalnej szkółki, ale tam wybór ograniczony. Obsługa też pozostawia trochę do życzenia. Ostatnio za dużo miałam pytań i jak na koniec wróciłam się jeszcze podpytać czy mają cisy, pani zastanowiła się przez chwilę, jej wzrok powędrował w jakąś część szkółki i powiedziała, że nie mają. I żebym nie miała wątpliwości i nie pytała więcej jeszcze raz dodała, że nie mają. Za bardzo wymagająca byłam, bo pytałam o rodzaje berberysów i tawuł, a pani nie umiała ich nazwać. Wiedziała, że tunberga czerwony i japońska żółta. Przemądrzałych nie lubią.