Ech, z tymi szkółkami to u mnie kłopot. Około 100km muszę przejechać, żeby móc sobie poustawiać.

Czy w takim razie tawuła Goldmound nie będzie za niska do berberysu Green Carpet. Rozbieżne informacje podają. Najpierw 60cm, a później, że od 50 do 100cm - info z zszp.pl

Jak ma dobrą glebę to ok 80-100 cm osiągnie. Berberys ma troche inny pokrój i wydaje mi się, że te 100 cm wysokości to przez wygiete łukowato gałęzie.
A czy w zamierzeniu te pasy miały być równe w wysokości (bo ja straciłam kontrole nad tym co się dzieje)? Bo na początku to i tak każdy będzie innej wysokości (przynajmniej ten fragmen berberys, tawuła, cis). Każda roślina ma własną siłę wzrostu i w innym czasie osiągnie te 80-100 cm wzrostu. A potem (a w trakcie również) można i pewnie trzeba trzymywać równowagę nasadzeń cięciem.

Tak, miały być mniej więcej tej samej wysokości docelowo. Magnolia zakładała ok. 80 cm docelowo, o ile dobrze pamiętam.

Witaj Aga,
Podczytuję sobie Twój wątek i trzymam kciuki
Po ile kupowałaś runiankę w necie? Jest gdzieś taniej niż po 4 zeta? Też troszkę tego potrzebuję..

Ja kupiłam małe jednopędowe w wielodoniczkach, po 2,50 (chyba) ale już nie widzę tego sprzedawcy. Przesadziłam do większych doniczek, bo w tamtych już ledwo dawały radę. Ale zobacz jakie kupiła Jagna i podzieliła na kilka sadzonek. Kupiła tu, http://allegro.pl/runianka-japonska-zimozielona-w-doniczce-1-litr-i2253930607.html
ale teraz mają po 5 zł, bo chyba w większych doniczkach. Przekalkuluj co ci sie bardziej opłaca. Moje łądne są, ale maleńkie.

Tu u Jagny
http://www.ogrodowisko.pl/watek/294-watek-o-tym-ze-nie-umiem?page=73

Na allegro są też po 2,49.

Pewnie bym sie skusiła na tańsze bo żeby fajnie wyglądało trzeba kupić tego dużo a przecież i tak się rozrośnie..Dla mnie tylko na allegro zawsze ten sam problem - chciałabym coś więcej kupić by jakoś te koszty transportu się kalkulowały i nie moge trafić na takiego sprzedawcę który miałby akurat to czego szukam w dobrej cenie. I tak kombinuję pod górę...

Ja też tak mam. Szukam i szukam, ale nie da się wszystkiego u jednego sprzedawcy kupić. Ja sobie tłumaczę, że za te 20 zł to i tak do szkółki bym nie dojechała i jakoś lżej znoszę. Samochód trzeba przecież zatankować, ale jakoś do kosztów zakupów się tego nie dolicza

Ja ogrodnicze sklepy mam niedaleko ale moje dzieciaki ( dwójka 2 i 5 lat) na przemian chorują i taki wypad do ogrodniczego jest możliwy raz na trzy tygodnie ..a to przecież ogrodowe wieki a tak jak przyjdzie pocztą to popołudniu trzeba dzieciaki mężowi zostawić i posadzić bo szkoda by się zmarnowało No nic popatrzę i może coś zamówię wkońcu. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje ogrodowe rewolucje. Dzieki Magnoli duże wyzwanie przed Tobą ..no bo w sumie ogród też niemały

Dzięki. Ja mam jeden ogrodniczy też całkiem niedaleko, nawet dobrze zaopatrzony w popularne rośliny, ale ceny niezbyt konkurencyjne. Nie są zawyżone, ale na pewno na allegro dużo taniej. Można się co prawda "przejechać", ale nie jest źle. Przy dużym ogrodzie trzeba się liczyć z groszem. Dlatego ja też kombinuję. Zawsze sadziłam małe roślinki, jestem cierpliwa.

O ja mam tak samo. Szkółek w okolicach brak, sklepów mało..... i dziecko w domu, samochodu drugiego brak. Kasiora też się skończyła przy meblowaniu domu...
Siedzę i czekam na okazję....szukam po allegro itp. Nie jest łatwo
Ale za to jak jedna nowa roślinka potrafi ucieszyć!!!!!