cudnie Weroniko nawet w deszczu

tengel 27- Dzięki za podpowiedź, czyli to nie Valencia, a ARTHUR BELL.

Jak zwykle u Ciebie, bajecznie!

Mój w dzień śpi w domu, a w nocy wychodzi na podwórko...tam naszym futrzakom chłodniej

Zaglądam, pozdrawiam! Ach te róże!! Moje Eden wiosenny zakup, ledwo zipią, może do jesieni się wzmocnią, ale kwiatów nie będzie w tym roku pewnie.

pozdrawiam!!

Weroniko piękne róże a łuk nad bramką czadowy. A jak prowadzisz perukowca? Czy on ma tylko jedną nóżkę a reszta obcięta?

Zbyszku, perukowiec rośnie przy ścieżce, bo tak posadził go M. Ja byłam przeciwna, bo jako krzew zastawiłby wszystko. Jedyne wyjście, podciąć mu parter tak wysoko by jak najmniej zasłaniał. Jak tylko jest okazja, likwiduję mu ilość nóżek, i teraz opiera się na dwóch. W okresie kwitnienia azalii jest goły, potem ma mgiełki (teraz), a jak obrośnie w liście, to będą postrzyżyny, tak wysoko jak sięgnę.

popcarol napisał(a)

Zaglądam, pozdrawiam! Ach te róże!! Moje Eden wiosenny zakup, ledwo zipią, może do jesieni się wzmocnią, ale kwiatów nie będzie w tym roku pewnie.

pozdrawiam!!

******************Karolino, ja kupowałam jesienią, z pewnością wiosna lepsza do ukorzeniania.
Tymczasem muszą mi wystarczyć te co mam, ale nie rezygnuję z EDEN.

SYMPATIA I NN

Weroniko dziękuję bardzo. Już wszystko wiem. Ale jest piękny i warto go temperować. Czyli u mnie mus zrobić to samo. Od miejsca gdzie rośnie do szpaleru tui jest niecały metr! Czyli albo przesadzenie albo na jednej nodze jak u Ciebie. Dziękuję za foty ( niezmiennie pięknie ) i pozdrawiam.

grembosia napisał(a)

Jak zwykle u Ciebie, bajecznie!

***************
Jak kwitnie tyle róż, chwilami sama się czuję jak w bajce. Zapachy bajkowe i róże też.Pozdrawiam.