***
Przechadzam się, najczęściej z wiaderkami chwastów, konewkami i nawozami, z sekatorem, itp. Ale wykorzystuję czas by popatrzeć, np. jedząc obiad na tarasie, lub pijąc kawkę na huśtawce. I ciągle ma się to zmienić, ale chwasty i różne cięcia wzywają. Pozdrawiam.
Wiosenne i letnie spojrzenia z tarasu, huśtawki.
Weroniko, kolejny raz obrazy z Twojego ogrodu potwierdzają tytuł wątku
Masz naprawdę jak w bajce
Ile trzeba pracy na taki efekt, to wiemy tylko my
Cudne miejsce stworzyliście
Na dodatek widać ile ono Wam sprawia radości
Pozdrawiam
No to w końcu jest duzo zdjęć, wszędzie pięknie, ale skupiłam się na lesie, bo tam zmiany niesamowite, urosło,, zagęściło się, musi byc bajecznie na żywo
Co ja słyszę, jest potomstwo Kajtka'
Powodzenia i ciut luz, bo zagonieni
Kawka na huśtawce... o la, la.. w tym roku ani razu nawet nie przysiadłam na tarasie O obiadkach mogę zapomnieć.. nie jest u Ciebie tak źle z czasem.. i na chwasty masz czas.. od ponad miesiąca przycięłam tylko co gorsze róże po łebkach bo straszyły. Kurcze, chyba od 2 miesięcy, bo synowa się żaliła, że wnuków nie widziałam miesiąc, a to znaczy że przez miesiąc nic nie robiłam w ogrodzie.
Masz bajkowo, więc trudno nie przesiąąść na chwilę i nie pocieszyć oczu.. grzech tego nie zrobić.
Irenko, dla Was dużo naszego lasu, gdzie rosną Wasze podarunki brunery i szkarłatki.
To samo miejsce, zmieniane przez czas i kwiaty. Tutaj białe fiołeczki, hosty szydlaste, a w głębi niebieskie floksy kanadyjskie podarowane przez Anię Mala Mi.
A tu przybyły różowe zawciągi.
Z upływem czasu hosty są coraz większe a różowe zawciągi ustąpią miejsca purpurowym firletkom.Kwitną niebieskie przetaczniki i obok zmieniają barwę niskie rozchodniki.
Przybyły floksy płomyki by pachnieć i dodać koloru przekwitającym firletkom. Szkarłatki wysiewają się łatwo by bielić się świecami kwiatów, które zzielenieją by nadal towarzyszyć innym kwiatom np. pysznogłówkom.