Irenko, przy takich nasadzeniach w krótkim czasie jeszcze chciałaś coś siać? Twoje hortensje to już park hortensjowy, a co będzie za rok... I od nas pozdrowienia dla Was.
Zuziu, bujanego fotela nie mam, szarlotka to żaden problem. Często robię sernik dietetyczny z truskawkami, malinami lub brzoskwiniami, może następnym razem lepiej trafisz...
Przysiadłam na chwilę na tym kamieniu, bo mój bratanek musiał się ochłodzić w morskiej wodzie, a Ty tu już byłaś... W Twoim ogrodzie ładnie się czerwieni ognik i kwitną ogrodowe hortensje, masz łagodniejszy klimat. Moje ogniki przemarzają i mogę stracić do nich cierpliwość. Pozdrawiam.
Moje "nowoczesne" hortensja zakwitły nieśmiało, jeżeli po takiej zimie, to jest nadzieja.
Ta miała być niebieska, jak chce kwitnąć to zadbam o nią bardziej, dosypię nawozu dla niebieskich i będę częściej podlewać. Nie dowierzałam, że "nowoczesna" i odporna na przymrozki, a jednak.
Zakwitł kolejny nenufar z przemarzniętych, czyli uratowały się wszystkie, biały, różowy i ciemno różowy.
Cieszą wciąż róże.
Chopin.