Danusiu nazwę podałam wcześniej, ale pewnie w tekście się zgubiła, a obeliski akurat są robione na zamówienie - będą mam nadzieję trwalsze niż z OBI. Byłam i podziwiałam Twój zaśnieżony ogród - u nas jest więcej śniegu.

Irciu, na początku urzekły mnie szczególnie dwie róże Abraham Darby i Eden Rose, ale w miarę poznawania następnych odmian róż, muszę powiedzieć, że jest za dużo wspaniałach odmian,aby stwierdzić, że ta konkretna jest ulubienicą. Teraz widzę nie tylko pojedyńczy kwiat, ale patrzę na cały krzew jak kwitnie i radzi sobie w moim ogrodzie.

Witam i ja ...... pięknie z tymi różami ...... staram się przekonać siebie , że to nie jest takie trudne aby mieć u siebie róże w ogrodzie a może to jest trudne.
Póki co odpuszczam bo nie mam odwagi podjąć ryzyka, natomiast ich pięknem zachwycam się w Waszych ogrodach.
U siebie muszę zrobić kompostownik drewniany dwukomorowy aby móc dokarmiać rośliny. Mam już miejsce do tego upatrzone , szukam klienta , który to zrobi Pozdrawiam sąsiadkę

Ja namawiam na róże każdego kto lubi pracę w ogrodzie, a w Twoim przypadku chyba tak jest? Co do kompostownika polecam zrobić od razu trzykomorowy: jedna komora do zapełniania, druga do wybierania, a trzecia zawsze "dojrzewa". Nasz zrobił mój mąż z desek pozostałych po budowie.
Dziękuję za odwiedziny, wybiorę się również do Ciebie, ale zauważyłam już, że będzie to trudne patrząc po długości wątku.

Kochana,jestem tu od początku ,jak tylko założyłaś wątek!
Piękny ogródek ,piękne róże!
Tak trzymać.Nie zawsze się wpisuję,ale zawsze czytam.Pozdrawiam.

Masz śliczny romantyczny ogródek Już nie mogę się doczekać większej ilości zdjęć

laurowisnia napisał(a)

c.d. moich róż, które od trzech lat sadzę w ogrodzie.

Mme Isaac Pereire


Błagam o więcej informacji o tej porcelanowej piękności. Powtarza kwitnienie, pachnie, wymaga podór, zapada na mszyce i inne grzyby? Ona rośnie u Ciebie w towarzystwie cisa i lawendy (perowskii?). Zjadłabym ją całą!

A róże to masz wszędzie na rabatach mieszanych?

Zachwyciły mnie zdjęcia z Twojego ogrodu. Nie znałam tych fioletowych róż na stelażach, pomyślałam, że to jakieś piękne pełne clematisy. Masz piękny ogród.

laurowisnia napisał(a)

To jest część mojej południowej granicy działki.

Bardzo mi się podoba takie obsadzenie rabaty.
A teraz idę na poszukiwania tytułowej brzozy.

Śliczne masz róże w ogrodzie. Można się rozmarzyć, dodają romantyzmu. Dużo pracy przy nich jest?

Haniu, dziekuję za wizytę i liczę na następne.
Asiu, Jolu dla Was coś jeszcze wyszukałam.
Mme Isaac Pereire i Negritianka


Róża Charles de Mills z szałwią


Ewo w Twoim ogrodzie już trochę buszowałam. Masz fajne nasadzenia, a planujesz następne i to z takim rozmachem. Szkoda mi tych kurtyn cisowych, z których chyba zrezygnowałaś.
Róża, o którą pytasz była kupiona jako angielska Brother Cadfael, ale nie wyglada mi na nią. Masz rację ten kolor zwraca uwagę na rabacie. Niewiele o niej mogę napisać gdyż mam ją dopiero rok. To było jej drugie kwitnienie, nie chorowała, zapachu nie pamiętam. Obok jest krótki rządek cisów Wojtek i perowskia, którą muszę chyba zamienić na lawendę, za mało miejsca tam mam.
Róże, odkąd je odkryłam zaczęły się rozlewać po moim ogrodzie wszędzie gdzie dociera słońce. Często coś wykopuję. Staram się to jakoś kolorystycznie ogarniać, w tym roku jak coś kupię różnie z tym może być.