laurowisnia
00:16, 12 sty 2012
Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Witam wszystkich ogrodowych pasjonatów.
Swoje pierwsze rośliny zaczęłam sadzić 6 lat temu, z tym, że na początku była to zabawa głównie bylinami, a nawet roślinami skalnymi, które trudno było zdobyć. Wtedy nie lubiłam iglaków, których walory dekoracyjne doceniłam dopiero niedawno. Moje pierwsze drzewka spałaszował karczownik. Po zimie wyciągnełam ze śniegu zaostrzone na ołówki patyczki miłorzębu, klonu palmowego i gruszy. Nadgryziona laurowiśnia i wiąz Jacqualine Hillier się utrzymały i są do dzisiaj. Ta przygoda wyleczyła mnie na jakiś czas z sadzenia drzewek i krzewów.
Swoje pierwsze rośliny zaczęłam sadzić 6 lat temu, z tym, że na początku była to zabawa głównie bylinami, a nawet roślinami skalnymi, które trudno było zdobyć. Wtedy nie lubiłam iglaków, których walory dekoracyjne doceniłam dopiero niedawno. Moje pierwsze drzewka spałaszował karczownik. Po zimie wyciągnełam ze śniegu zaostrzone na ołówki patyczki miłorzębu, klonu palmowego i gruszy. Nadgryziona laurowiśnia i wiąz Jacqualine Hillier się utrzymały i są do dzisiaj. Ta przygoda wyleczyła mnie na jakiś czas z sadzenia drzewek i krzewów.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
Agata - Ogród w cieniu brzozy