Ogród w lesie

agniecha973 10:21, 11 paź 2012

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946

Aga, pd rh Bogdzia radziła kupić torf kwaśny inaczej wysoki (ph 3,0-4,0) i wymieszać go pół na pół z rodzimą ziemią. Nie ściólkować powierzchni wokół korzeni rh korą ani niczym innym, podobno nie lubią ściółkowania.

Limka też lubi kwaśną ziemię, ale nie wiem czy aż tak, więc podobnie zrób, tylko trochę mniej torfu.

Uwaga! W sprzedaży jest torf kwaśny i odkwaszony!

____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973

agniecha973 10:22, 11 paź 2012

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946

Do góry

Ja też nie ze wszystkim dam radę, dlatego trzeba na razie na skróty. Reszta wiosną.

____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973

Evchen 10:32, 11 paź 2012

Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059

Do góry

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Ja już włączyłam trzeci bieg...Tylko ciągle mam pod górkę. Wczoraj zaczęło padać i w deszczu udało mi się posadzić jednego winobluszcza. Dziś robię drugą próbę. Muszę przesadzić kilka iglaków (jałowce i tuje). Czy można jeszcze przesadzić różanecznik? Też musi zmienić miejsce stałego (niestałego) pobytu. Poproszę w trybie pilnym o odpowiedzi na pytania:
1. Jak długo się lata po ogrodzie z roślinami, żeby w końcu znalazły docelowe miejsce? To tajemna wiedza, którą musicie się ze mną podzielić.
2. Jaką ziemię dać pod różanecznik?
3. Jaką ziemię dać pod limki?
Wiem, że o tym wszystkim była mowa na ogrodowisku ale nie mam juz czasu na przekopywanie wątków (notatek se nie porobiłam) a jak pisze Tessi - nie mam czasu!!!! Zima nadchodzi.
ratunku, pomocy, help, may day i co tam jeszcze...pomożecie?

ad 1.
lata się aż do wyczerpania zapasów

ad 2. kwaśną
ad 3 kwaśną

Różanecznik możesz przesadzić, zrób to najpierw, bo jeśli mają być przymrozki to musi mieć czas na odchorowanie. Ja bym korą podsypała - chociaż na czas zimy. Zawsze to jakaś osłona przed przymrozkami gruntowymi.

Grabie w dłoń!.. ja też na 3 biegu, a cebule nadal nie posadzone....

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb

grupa_trzyma... 10:33, 11 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764

Do góry

Dzięki, Aguś. zrobię teraz tylko to, co konieczne. Resztę wiosną. Różanecznik chyba zostanie jeszcze na swoim miejscu. W przyszłym roku go przesadzę. Nie chcę ryzykować, że mi przemarznie a ja będę miała czas na przygotowanie mu nowego lokum. Posadzę limki, bo w doniczkach nie przeżyją oraz resztę roślin z doniczek. W przesadzanie będę się bawić w przyszłym roku. Tak chyba będzie lepiej. Info na temat sadzenia kwaśnolubnych zapisałam "ku pamięci". Jeszcze raz dziękuję.

____________________
Agnieszka - ogród w lesie

grupa_trzyma... 10:36, 11 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764

Do góry

aaa, wiem jak nazwać tę jednostkę chorobową, która mnie ogarnęła: garden fieber. Objawy: gonitwa po ogrodzie z obłędem w oczach i okrzykiem "nie zdążę przed zimą". Ktoś to ma? Da się to leczyć?

____________________
Agnieszka - ogród w lesie

Tess 10:37, 11 paź 2012

Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453

Do góry

Ja mam! Wyleczę sie, jak wszystko zdążę posadzić przed zimą.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.

Evchen 10:38, 11 paź 2012

Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059

Do góry

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

aaa, wiem jak nazwać tę jednostkę chorobową, która mnie ogarnęła: garden fieber. Objawy: gonitwa po ogrodzie z obłędem w oczach i okrzykiem "nie zdążę przed zimą". Ktoś to ma? Da się to leczyć?

Zaraźliwe cholerstwo jak nie wiem co

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb

grupa_trzyma... 10:38, 11 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764

Do góry

Evchen napisał(a)