Aguś, pod różaneczniki Magja poleca dodać obornika, lepiej naturalnego i dobrze przekompostowanego, ale jak nie ma, to i granulowany może być.
Ponieważ go nie przesadzasz teraz, to przygotuj sobie dodatki do tej mieszanki - zbierz liście spod dębu włóż w worek foliowy, wlej wody i zawiąż. Ma się przekompostować

Magja poleca także dodatek ziemii spod sosen - ma kwaśny odczyn (to prawda, bo sprawdziłam), co pozwala podłożu dłużej trzymac kwaśność.
No i siarkę poleca także

Trzeba pamiętać o rozluźnieniu korzeni różanecznika (palcami rozszarpać, a jak się nie da, to trochę pociąć) i nie nalezy sadzić głęboko - szyjka musi być 2 cm nad powierzchnią.
I nie udeptujemy ziemi wokół rośliny.

To wszystko podaję za Magją, ja za głupia jestem na takie mądrości

Gdzieś jest filmik instruktażowy z sadzenia, jak znajdę, podrzucę. Na wiosnę

Ale rozluźnienie korzeni to chyba tylko w przypadku wysadzania z doniczki.

To myslisz, że Aga rozlużniła bryłę, jak poprzednio sadziła?

Tego nie wiem (czy tylko z doniczki). Ale ja swego czasu nie rozluźniłam, i jak teraz przesadzałam (tzn. w tym roku, bo to było już jakiś czas temu), to bryła miała idelany kształt doniczki, choć rósł sobie biedaczek już kilka ładnych lat

Aguś, ja pod limki dałam kompostu zmieszanego z rodzimą glebą i dodałam obornika. Granulowanego.
Pod Magical nie dałam, bo już nie miałam.

Aga, to pakuj to do ziemi, dołuj. Różanecznik lepiej już wiosną. Teraz nic nie uzyskasz z nim. A zaoszczędzisz na ganianiu po ogrodzie (czasie).
Ziemią do hortensji nie przejmuj się bardzo. Ona musi być rozluźniona i lekko kwaśna.

Aga, pod różanecznika zrób test przepuszczalnosci gruntu.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/867-rozaneczniki-sadzenie-i-pielegnacja?page=23

Sadź wszystko (bez ruszania różanecznika) - gdzieklowiek. Wiosną będziesz przesadzac, jak przez zimę wszystko sobie w głowie poukładasz

Tess napisał(a)

Aga, pod różanecznika zrób test przepuszczalnosci gruntu.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/867-rozaneczniki-sadzenie-i-pielegnacja?page=23

Sadź wszystko (bez ruszania różanecznika) - gdzieklowiek. Wiosną będziesz przesadzac, jak przez zimę wszystko sobie w głowie poukładasz

Tessi, jak sobie do tej pory nie poukładałam w głowie to myślisz, że przez zimę dam radę?
Optymistka!
Dziewczyny, dzięki za błyskawiczny kurs ogrodnictwa. Teraz to dam radę!!!

Tessi! A ile tej wody dodać do liści? Tylko zwilżyć czy ma chlupotać? Ziemi spod sosen mam w bród (trza tylko Ewkę wygonić) bo się ponoć czai pod sosnami.
I jak długo mają się te liście kompostować?

agniecha973 napisał(a)

W zimie przejdzie, nie trzeba leczyć

Aga, zostawiacie jeszcze pomidory na krzakach? Nigdy tak długo nie miałam i nie wiem co robić.

Pomidory trzymamy jeszcze na krzakach. Namiot jest zamknięty. Część pomidorów w domu dochodzi.

Dębowe liście długo się rozkładają,co najmniej rok.Worek wepchnąć w kąt i niech stoi,Wody nie za wiele ,aby było widać ,że wilgotno w środku.

...widziałam foty pornograficzne....

Witaj w klubie...czołówek

pozdrawiam.....