Róża z powojnikiem u Ciebie- rewelacja. U mnie niestety powojniki nie sprawdziły się i będą zmiany...

Dziękuję Wam za odwiedziny Moje pierwsze podejście do powojników to byla kompletna porażka. Mialam dwa i obydwa wymarzly. Teraz z różą jest znacznie lepiej

Pokażę kilka zdjęć z mojego warzywnika i wiejskiego ogródka jednorocznego. Mialo ich w tym roku nie być ze względu na male dziecko i notoryczny brak czasu, ale nie wytrzymalam i wiosną zabralam się do roboty Kwiaty jednoroczne jeszcze nie kwitna w pelni, ale niedlugo będzie kolorowo

Na liściach kalarepy widać skutki niedawnego gradobicia

majkel0326 napisał(a)

Mam to szczęście, że ślimaki omijają moje rośliny Nie zdarzylo mi się jeszcze, żeby narobily szkód. Za to mam mnóstwo mrówek i zbieram poskrzypki na liliach...

U mnie i ślimaki i mrówki i obce koty i nie wiem co jeszcze...
Ale jakoś się trzymam, co się da wytruję, co się da wygonię , ale jestem szczęśliwa, że mam ogród
Pozdrawiam serdecznie z placu boju

Maju ale śliczna feria barw u Ciebie I warzywnik jaki już bujny
U mnie plaga ślimaków więc zazdroszczę spokoju w tym temacie...wyłapywanie nic nie dawało...wszystko wyżarte...teraz częstuję je niebieskimi kuleczkami i jest lepiej.

pozdrawiam

Witaj!
Zajrzałam i zostaję. Ja też z okolic Poznania Twój oród bardzo piękny
A warzywnik imponujący, wypielony, roślinki okazałe, cudnie
Pozdrawiam cieplutkomi zapraszamy do mnie z dobrymi radami

Eliza, Monika, chyba jesteśmy skazane na szkodniki, to ta gorsza strona ogrodu. Ale za to rośliny potem wynagradzają wszelkie trudy i stoczone bitwy Ja dziś walczylam z mszycami na różach i gruszce. Zobaczymy co z tego będzie. A za chwilę muszę opryskać ogórki, bo są pierwsze objawy mączniaka (moja coroczna zmora...). Tak więc, u mnie również plac boju

Magda, milo, że zajrzalaś do mnie Ja obiecuję rewizytę Widzę, że jesteś z okolic Swarzędza. Ja z drugiej strony Poznania, w stronę Obornik Wlkp