dziękuje Bogdziu, teraz czeka je cięcie. Co do magnoli, chcemy je tak prowadzic jak inne drzewa, czyli podcinamy na wysokość około 5m. Korona górą nie zasłania pięknego zachodu słońca. A ładnie to wygląda jak słońce bawi się w gałęziach drzew
Fakt że ładnie ,ale pień 5m ,korona przynajmniej 1,5 i juz trudno sięgnąc żeby obciąc.No ale jak dajecie radę to wszystko w porządku.Miałam tez ją kupic ale mój M nie da nic uciąc uwielbia wysokie drzewa wiec na wszelki wypadek nie kupiłam choc mi sie podoba. Piękna jest w Rogowie.
Bogdziu, ależ się uśmiechnęłam pod nosem nasi M - podobni mój też kocha drzewa, zwłaszcza duże, jak daglezja, metasekwoja, nawet platany chciał, ale się zbuntowałam. Teraz mamy kompromis, on podcina a ja dołem tworzę nowe kompozycje, a te nowe to będą rododendrony: zakaziłaś mnie pozytywnie
Irenko, magnolie to naprawdę piękne krzewy. Ale potrzebują osłoniętych miejsc. Mieszkasz w południowej Polsce, a tam klimat jest trochę łagodniejszy. Ale mam swoje ulubione magnolie. W Toruniu przy starym przedwojennym domu rosną dwa duże stare okazy. Chociaż mama mieszka w tej chwili w innej dzielnicy, to wiosną jadę tam, żeby popatrzeć jak kwitną. Kiedyś jak mieszkałam w Toruniu, chodziłam do pracy pieszo i wiosną przechodziłam koło tych wiosną kwitnących magnolii. Widok był niesamowity. Rosną do dziś.
Część moich magnolii to krzewy a część drzewa. Jako amator bez wiedzy, nigdy ich nie okrywałam, więc może się zahartowały. U nas ostatnio były bardzo mroźne zimy. Prowadzę swój notatnik ogrodniczy i tam zapisuje każdy dzień, w tym temperatury. Ale wiadomo każdy region inny. Poza tym parametry każdego ogrodu są inne. U mnie jest wysoki i głęboko wkopany mur , a wkoło niego szpaler wysokich świerków serbskich, sosen górskich i czarnych. To tworzy naturalną ochronę przed zimnem i wiatrem.
Cieszę się, że możesz nadal cieszyć oczy tą magnolią z Torunia