ale słodziaki no i nieźle im dogadzasz Ewuś
jak mieszkałam we Wrocławiu, sąsiadka miała taką parkę, a ja jeszcze wtedy nie miałam żadnego psa; kochałam jej psy jak swoje i one odwzajemniały tę miłość
Przyznać muszę, że bardzo trudno utrzymać linię u jamników bo są strasznymi łasuchami Czarna Axa przy okazji jest straszną złodziejką, wskakuje nawet na stół, jak krzesło jest trochę odsunięte, złapałam jąkiedyś na stoliku w kuchni, pożerającą przygotowane przez moją mamę naleśniki, były dla nas na obiad... Axa zjadła 7!! Gdzie ona to zmieściła?
zmieścić to zmieściła, ale jaka z niej akrobatka, skoro na stół wskoczyła
Moja Dżaga, rottka, kradnie wszystkie ciuchy z suszarki, rękawice ogrodowe, czapki, szaliki itp i to wszystko gromadzi w budzie, dosłownie kleptomanka
Tu taki ruch na forum, a u mnie w pracy jeszcze chyba większy, nieźle muszę się gimnastykować
No ja sama się dziwię, to pierwsza taka akrobatka Jak skacze ze stołu to tylko uszy w powietrzu fruwają, bardzo pilnujemy dosuwania krzeseł bo boimy się, żeby sobie czegoś nie zrobiła.
Twoja Dżaga kleptomanka Kocha was to chce mieć coś waszego przy sobie Nas dziewczyny też nauczyły, że nic nie może leżeć nie schowane. Jak już coś znajdziemy w psim legowisku, to niestety nie nadaje się do ubrania, bo dziewczyny wygryzają dziury namiętnie we wszystkim. Ich kocyki wyglądają jak ser szwajcarski
u mnie się nie da; o biznes muszę dbać piszę na forum, ustalam terminy i zamówienia z polskimi i zagranicznymi firmami, gadam przez skypa i.....objadam się snickersami