barbara_krajewska napisał(a)

A to Lenki bez sfotografowany 31 maja 1910 roku

Którego roku??
Ale rzeczywiście niesamowity - jak i cały ogród

Hahaha! No tak Sebku, oko to Ty masz sokole! Oczywiście, że pomyłka! Powinno być 2010!

Sebek rzeczywiście ma sokole oko. ja też nie zauważyłam tej daty. A gdyby faktycznie tak było, to musiałybyśmy już być bardzo wiekowe.........ha,ha,ha.

Lenko, czytam wszystkie wątki wstecz dotarłam do bzu, jest piękny

Irenko, bardzo Ci dziękuję za odwiedziny w moim ogródku i posyłam Ci do Miłkowa wesołe wiesiołki.

Dziękuję, słodkie te wiesiołki, słoneczne, a nam brak słońca

Rose doble delight. - jak jest z jej zimową trwałością??? Napisz mi coś o tej piękności...bo nie ukrywam, ale mnie bardzo zaintrygowała....

Moja róża ma 2 lata. Poszukam w zbiorach, może znajdę jeszcze jakieś zdjęcie. Długo kwitnie. To prawdziwa rozkosz patrzeć, jak rozkwita i jak zmienia kolory; od żółtego/pąk/, poprzez żółtoróżowy aż do prawie bordowego. Płatki są sercowate, zapach nikły. W drugim roku kwitnie obficie, jesienią powtarza kwitnienie. Wtedy oczywiście kwitnienie nie jest już takie obfite. Są to już raczej pojedyncze kwiaty. Nie ma specjalnych wymagań; pielęgnuje się ją tak samo, jak inne róże. Trzeba zasilać nawozami; pierwsze zasilanie bardzo wczesną wiosną, oraz stosować opryski przeciwko mszycom i czarnej plamistości.
Na zimę obsypuję ją kopczykiem ziemi i to wszystko. Ubiegłoroczną zimę zniosła bardzo dobrze.

A potem nadszedł deszczowy lipiec.