Irenko, dzięki za miłe słowa Wiesz, nie zawsze w ogrodzie jest tak samo.... zdjęcia robi się przeważnie jak jest wypielony i ładniej się prezentuje Czasem wygląda to gorzej.... ale co byśmy mieli do roboty?
Agnieszko, śmieszne te długie pomidory, dobre są? Liliowiec pełny śliczny. Muszę koniecznie kupić sobie parę ładnych odmianowych liliowców, ten twój wygląda jak różyczka.
Bożenko, te długie pomidory nazywają się Orange Banana i są żółte, czy są dobre - nie wiem, bo mam je pierwszy raz. W tym roku posiałam sporo nowych odmian, a teraz obserwuję co z nich wyrośnie
Warzywniak robi wrażenie Mój to malusi i jeszcze małe wszystko bo późno posadzone ale mam nadzieję że doczekam się zbiorów Masz ślicznego liliowca u mnie tylko pmarańczowy, nie bardzo przepadam za tym kolorem, podobnie jak Ty ale trzeba się cieszyć tym co się ma... Dostałam go od Teściowej więc nie wypadało odmówić
Nowy domownik pewnie teraz rządzi Słodka Zuzia
Agnieszko,przypomnij mi jaką masz dużą działkę,że masz jeszcze miejsce na spory warzywnik.Lilie i liliowce miodzio.U mnie lilie juz prawie przekwitły,a taki piękny zapach roznosiły po ogrodzie.
Małgosiu, działka ma 1500 m. Lilie to piękne kwiaty i dość odporne.... szczególnie azjatyckie...u mnie też niektóre już przekwitły, ale niektóre dopiero zakwitają
Te są sadzone w tym roku
Warzywniak robi wrażenie Mój to malusi i jeszcze małe wszystko bo późno posadzone ale mam nadzieję że doczekam się zbiorów Masz ślicznego liliowca u mnie tylko pmarańczowy, nie bardzo przepadam za tym kolorem, podobnie jak Ty ale trzeba się cieszyć tym co się ma... Dostałam go od Teściowej więc nie wypadało odmówić
Nowy domownik pewnie teraz rządzi Słodka Zuzia
Asiu, ja też zawsze późno wszystko sieję.... wydaje mi się, że warzywa lepiej rosną jak wysiewam je do cieplejszej ziemi Na pewno doczekasz się zbiorów... dla mnie największą radość sprawia to, że mogę patrzeć jak coś rośnie Pomarańczowego liliowca też mam... z tych najbardziej pospolitych, kwiaty są wyższe ode mnie..... no a jak Twój jest od Teściowej, to bezdyskusyjnie jest najpiękniejszy
Zuzia stara się być przywódcą stada... więc musimy walczyć o nasze zagrożone pozycje
Ale fajna Zuźka Patrzy w Ciebie jak w obrazek ... poczochraj ją ode mnie i od mego MIśka
Poczochram jak tylko wrócę do domu Te zdjęcie było zrobione jak tylko przywieźliśmy ją do domu. Wszystko było dla niej nowe.... była przestraszona. Teraz jest już do nas przyzwyczajona i pokazuje swój charakterek Tak jak nieraz wspominałam, wcale nie planowaliśmy wziąć pieska.....ale....
Pani od której go kupiliśmy powiedziała, że ktoś ją wcześniej zamówił, zabrał do siebie.... po czym po jakimś czasie oddał bo cytuję "ojciec ją kopał" . Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę. Popatrzyłam w te psie oczy i wymiękłam.... no i jest z nami. Trzeba będzie sporo z nią popracować, bo widać że miała przeżycia ..... np. nie pozwala dotykać się dzieciom... cofa się i warczy. Dużo się już wyciszyła i uspokoiła..... jest jeszcze młodziutka, ma teraz niecałe cztery miesiące, ale szybko się uczy