Nie głosuję, ale napiszę, że jak już nic lepszego nie udao mi sie kupić, to kupiłam te stożki w sklepie ogrodniczym... ja już Ciebie chyba nie dogonię i nie doczytam... cofnęłą msiez ileś stron, a tu ciągle mnie nei było..poddałam się....muszę wziąść się za pracę, a wcześeniej wyciągnać kubel ze śmieciami i go napełnić. NIestety ja swój muszę wyciągac do drogi.... minus drugiego rzędu zabudowy...albo taki mikro minusik

Ale do kul mi pasują stożki właśnie, masz stożki z bukszpanów itp. itd. ... ja głosuje za stożkami

Kolumny bardzo fajne.

To i ja od kawki i kompa zaczynam dzień
Marzenko,kapitalna stronkę podesłałaś - podobają mi się stalowe kraty i trejaże - u Ciebie te co wybrałaś będą super pasować.
Odnośnie kolumny , podobają mi się,aczkolwiek wolę bardziej klasyczne ..Do Twojego domku będą idealne

Trochę dziwnie mi się odzywać bo ja taki laik w porównaniu do was ale raz kozie śmierć napiszę. Jakiś czas temu pisałaś o pomyśle powojników prowadzonych na kulach ja mam powojnika poprowadzonego po wiklinowym stożku ( widać go na jednym z moich zdjęć ) niestety nie znam odmiany gdyż kupiłam biedaka na wyprzedaży bez etykiety zrobiło mi się go szkoda bo taki był mizerny, rośnie już tak 2 lata i po zimie odbił już nawet pąka ma co prawda jednego ale ma . Mam u siebie kilka powojników i w sumie tylko 1 chyba nie odbił po zimie no może 2 ale ten jeden to nie przez zimę , a nornicę która go podprowadziła po prostu gwizdnęła mi powojnika .

Marzenko, ja przez Ciebie zwariuje. Jestem choraaaaaaaaaa. Na te kolumny.... I na te kratki...

Pozadam ich....