Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kiedyś będzie tu pięknie ...

Kiedyś będzie tu pięknie ...

Ana 17:46, 23 maj 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Marzena2007 napisał(a)

wow, ja ledwo zwlekam się z łózka o 6:40, żeby dziecię zawieźć do przedszkola...ale o północy trudno mi zasnąć, wczesna pora

Ania dla mnie czwarta to środek nocy ale wstaję o 5:40


podziwiam! Serio! dla mnie to sport wyczynowy
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Madzenka 17:48, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Pszczelarnia napisał(a)
Ja tak mam non stop, bo ciągle jakieś drzewo pada albo zamawiamy. A niewysprzątany podjazd działa na mnie jak brudna podłoga w domu, czyli niedobrze ... .

Ewo, Abiko na mnie też dziala jak płachta na byka. A dla mojego M to niemal hobby...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:49, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
GabiK napisał(a)
Dziewczyny, ja wstaję o 7:30. Wcześniej nie da rady. Lubię siedzieć w nocy.

Izo-Konstancjo, powiedz swojemu M., że u mnie mąż wszystko robi. Ja kupuję, pokazuję gdzie posadzić, coś podtrzymuję i potem się opiekuję.

Mówiłam że chodzący ideał !!!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:50, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
popcarol napisał(a)
Ale ile drewna do kominka bedzie!
Posprzatacie, zniknie balagan Wstanie przed 7ma rano to dla mnie wyczyn

pozdrawiam!!

To ja z tym wstawaniem nienormalan jestem. A w weekendy to już się max o 7.15 budzę ...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:50, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
coli napisał(a)

Osmathus, hm, nawet w zszp tego nie ma - cóż to za roślina? Na jakie warunki?


Agata zobacz tu:
http://www.ibro.pl/Pliki/wynik.php?id=7512&ref=p_srch_res


Dziewczyny ja o 7:30 jestem już w pracy, a dodam, że 1h jadę

No to przynajmniej jeden ranny ptaszek w ekipie
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:51, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Bogdzia napisał(a)
Marzenko czy to Twoja salaterka została u mnie?


Nie Bożenko, to nie moja zguba
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:53, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Magnolia dla mnie też dziwne te stella d'oro prze net kupowane.... Zarosly mi całą kulę bukszpanową, może to jakaś "podróbka"
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 17:57, 23 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Ana napisał(a)


wow, ja ledwo zwlekam się z łózka o 6:40, żeby dziecię zawieźć do przedszkola...ale o północy trudno mi zasnąć, wczesna pora

Ania dla mnie czwarta to środek nocy ale wstaję o 5:40


podziwiam! Serio! dla mnie to sport wyczynowy

Ania to wyobraź sobie czlowieka, ktory najchętniej kładłby się o 3:00 a wstawal o 1 w poludnie, gdy po skończeniu studiów trafia do pracy, ktorą należy rozpocząć o 7:00 .....
Masakra jakaś, podsypiałam przez jakiś rok ale po 19 latach moźna się przyzywczaić.....
Gdy jednak pracowawca pozwalał startować o 8:30-9:00 to byłam wniebowzięta
A teraz zaczynam o 7:30 i coś mi marnie wychodzi.... Dobrze, że moja szefowa tego nie czyta....????
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Ana 18:30, 23 maj 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Ha, czyli nie masz tak od urodzenia? Ja chodzę spać 12-1 w nocy, wstaję 6:21 (tzn. tak dzwoni budzik, parę drzemek i przed 7 zwlekam się z łóżka)...
ale teraz się tak rozleniwiłam, bo jak jeździłam do pracy autokarem na 7 i mieszkałam 15 km od miasta to wstawałam 5:40...na początku studiów zaliczyłam też 2-miesięczny maraton, który sprawił, że zasypiałam na stojąco, w autobusie, pociągu, na wykładach...
Wstawałam 4:20, o 5 miałam pociąg do Szczecina, o 6:30 zaczynalam pracę w Carrefourze, kończyłam o 15 i na 16 biegłam na zajęcia, o 21 pociąg do domu, mama czekala z kolacją i gorącą kapielą i do wyra...albo zakuwanie do nocy...wytrzymalam 2 m-ce (ostatni był grudzień, chciałam mieć na prezenty) i zrezygnowałam z pracy...ale od stycznia pracowałam już w moim mieście...
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
aga_pe 18:38, 23 maj 2012


Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292
Ana napisał(a)
Ha, czyli nie masz tak od urodzenia? Ja chodzę spać 12-1 w nocy, wstaję 6:21 (tzn. tak dzwoni budzik, parę drzemek i przed 7 zwlekam się z łóżka)...
ale teraz się tak rozleniwiłam, bo jak jeździłam do pracy autokarem na 7 i mieszkałam 15 km od miasta to wstawałam 5:40...na początku studiów zaliczyłam też 2-miesięczny maraton, który sprawił, że zasypiałam na stojąco, w autobusie, pociągu, na wykładach...
Wstawałam 4:20, o 5 miałam pociąg do Szczecina, o 6:30 zaczynalam pracę w Carrefourze, kończyłam o 15 i na 16 biegłam na zajęcia, o 21 pociąg do domu, mama czekala z kolacją i gorącą kapielą i do wyra...albo zakuwanie do nocy...wytrzymalam 2 m-ce (ostatni był grudzień, chciałam mieć na prezenty) i zrezygnowałam z pracy...ale od stycznia pracowałam już w moim mieście...


hehehe, to nie tylko ja mam tak z tymi drzemkami , a mój małż dostaje białej gorączki jak słyszy przez godzinę budzik
Ostatnio byłam u dietetyczki i sugerowała bym wieczorne ( po 22-iej) ćwiczenia przełożyła na wcześniejszą godzinę. W grę wchodzi tylko wcześnie rano.....marnie to widzę
____________________
Aga - Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies