Wasze komentarze są zawsze na poprawę humoru

. Dziękuję.
Dziś znowu był u mnie mróz. U Was też?
Wczoraj dojrzałam maleńkie pąki na judaszowcu, a dzisiaj aż się boję tam iść. Kiedy to minie? Prawie maj już. Ostatnie lata dzieciaczki idące do Komunii mają ciągle zimno. A potem zaraz taka patelnia, że z domu wyjść się nie da. Staram się jak mogę, żeby nie narzekać. Idę do ogrodu w zimnie, pociągam nosem i się nie poddaję. Teraz czekam na zamówione berberysy Orange Pillar. Wiedzieliście, że Orange Rocket taki drogi jest? Oczom nie wierzyłam, no i oferta taka sobie w necie. Chyba trzeba uważać z pisaniem tu. Co jest popularne, ładne i dobre, drożeje

.