Vivo gdzie jesteś?

Do środy Vivy nie ma........ ale ja i tak sobie obejrzałąm jeszcze raz ostatnie 10 stron... Viva.... masz cudnie........ byłam jesienią i wpraszam się jeszcze wiosną ,latem....
I ten ganeczek z różami... pamiętasz jak ci powiedziałam, że muszę przyjechać jak będą kwitły róże ... siadam na ganku i zostaję się .... ale potem był widok na staw.... i ...nie da się i tu i tu siedzieć

cudnie, cudnie, cudnie ! pozazdrościć takiego dużego terenu i wyczucia piękna

A ja dziś przez trzy godziny czytałam (podkreślam - czytałam) wątek Vivy i jestem dopiero na 76 stronie...
Wymiękłam.
Notatek narobiłam, bo tyle tu śliczności ciekawych.

Tess napisał(a)

A ja dziś przez trzy godziny czytałam (podkreślam - czytałam) wątek Vivy i jestem dopiero na 76 stronie...
Wymiękłam.
Notatek narobiłam, bo tyle tu śliczności ciekawych.

Też tak robię. Notuję, oglądam, wracam, wzdycham i podziwiam wrażliwość na kolor i łany kwiatów.

I ja tak robię od kilku dni. Jak Ona to wszystko tak świetnie połączyła!

Kochani a właściwie Kochane bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i tak miłe wpisy.
Jestem nimi bardzo przejęta. Wyzwalają one we mnie coraz więcej energii do pracy w ogrodzie a jednocześnie radość z tego, że to co robię ma chyba dobry kierunek

Przepraszam za moją sporadyczną obecność na forum ale teraz mam taką sytuację, że nie da rady inaczej. Za jakieś czas będzie lepiej. Postaram się nadrobić zaległości i przede wszystkim Was poodwiedzać

Zostawiam serduszka razem ze swoim

Vivo, jak sie już uporasz ze wszystkim, to przyjdź do nas koniecznie

Pozdrawiam