I znów z wielką przyjemnością odnowiłam sobie obraz Twojego ogrodu.
Byliny na ogół znam, ale te róże sprawiają, że... ech, lepiej nie pisać!

Cieszę się, że róże które mi przysłałaś, trzymają się, a Pink Swany i White Cover kwitły do przymrozków!

Viva coraz badziej zachwyca mnie Twój ogród. Piękne te łubiny- odkrywam je na nowo w tym roku. Ja też siałam w lecie łubiny ale chyba mieszankę , wzeszło mi parę sztuk tylko- no może około 10 szt. ale ich ngdzie nie zdążyłam posadzić na miejsce stałe. Mam nadzieję, że będę to mogła zrobić jeszcze wiosną. Te białe łubiny muszę zakupić nasionka i wysiać je- są po prostu zjawiskowe.

White Cover - kopczykujesz?

Łubiny piękne takie "tłuściutkie " a Bobby James to taki olbrzym śliczny niestety nie do mnie pozdrówka

Vivo, mam straszne parcie na Leonardo da Vinci i Red Leonardo. Wszystko mi się w nich podoba, kolor i kształt płatków i to, że ponoć są łatwe w obsłudze. Chcę na wiosnę zakupić kilka krzaczków. Proszę doradź co byś z nimi posadziła, żeby kolory pasowały (róże, trawy i byliny). Oczywiście Leonardo w innym miejscu, a Red w innym (bo razem chyba nie pasują). Wszyscy piszą, że kolory tych dwóch odmian są trudne do ogarnięcia, nie widziałam ich na "żywo" więc nie mam pojęcia jak je dopasować i do czego. Zasadniczo nie planuję czerwonego w ogrodzie, ale dla Red Leonardo chyba zrobię wyjątek zwłaszcza, że on ponoć mało czerwony. Głównie róże, fiolety, niebieskości (granatowy), biały.

Vivo, pamiętasz zapach róży Fantin Latour? Ja mam go do dziś w pamięci, bo był bardzo specyficzny. Taki powiedziałabym dziwny.

Violu, do Leonarda bardzo dobrze skomponuje się szałwia, najlepiej ciemny fiolet, może być też coś białego.
Red L. jest czerwony ale to czerwień z domieszką maliny. Trudny do określenia. Ja mam przy nim biele i niebieskości.. kocimiętka, len.

Chyba muszę lepiej okryć White Cover w takim razie, kopczyki mają niewielkie. Boby ...ta chmura kwiatów zachwyca niesamowity jest, ale jak takiego kolosa owijać, toż to cała logistyka