Danusiu właśnie oglądam twoje poczynania my też tak mieliśmy mieszkaliśmy na placu budowy bo musieliśmy sprzedać mieszkanie bo musieliśmy z czegoś wykończyć dom Andrzeja miał zapalenie płuc sam wnosiłem flizy fugi piasek kleje parkiety i tak dalej to był ciężki okres. Mi nie chodziło oto że nie że znowu marudzę bo marudzę ale jak widziałem wcześniej twoje zdjęcia chciałem już robić zmiany a nie można bo śnieg i zima a tu człowiek już by chciał robić leże w łóżku chory i oglądam watki i twoje artykuły

Dziękuje że jesteś buziam

Że u mnie na wątku nic się nie dzieje to nie znaczy że mnie tu nie ma

cały czas czytam i nie mogę się opamiętać strzeże powiem już chce wiosnę ja pracy nigdy sie nie bałem ani nie boje kocham ciężko pracować w ogrodzie

buziam i ściskam